Siatkarki Grot Budowlanych Łódź przegrały piąte spotkanie w sezonie. Tym razem w pokonanym polu pozostawiły je rzeszowianki. Choć łodzianki mecz zakończyły bez zdobyczy punktowej, miały swoje momenty i szanse na inny wynik. – Na pewno ten trzeci set był dosyć kluczowy w tym meczu. Gdyby był rozstrzygnięty na naszą korzyść, może byśmy pociągnęły dalej ten mecz. Trochę nas jednak przybił – stwierdziła Monika Fedusio.
Ekipie Budowlanych nie udało się odnieść piątego zwycięstwa w sezonie, za to poniosła ona piątą porażkę. Rzeszowianki okazały się za silnym rywalem i wygrały starcie we własnej hali 3:1. – Na pewno ten trzeci set był dosyć kluczowy w tym meczu. Gdyby był rozstrzygnięty na naszą korzyść, może byśmy pociągnęły dalej ten mecz. Trochę nas jednak przybił i ten kolejny, czwarty set jak zaczęłyśmy z przejęciem, rywalki odjechały nam na kilka punktów i ciężko później taki zespół dogonić. Szczególnie mając po drugiej stronie Jelenę (Blagojević – przyp. red.), która bawiła się z nami jak chciała. Może jeden, dwa błędy mniej w tym secie i byłby rozstrzygnięty na naszą korzyść – powiedziała po meczu Monika Fedusio.
Łodzianki do Rzeszowa pojechały osłabione, mimo to nie przeszkodziło im to prezentować się całkiem solidnie. Dzięki temu wygrały premierową odsłonę. Mimo kolejnych szans Budowlane wróciły do domu bez zdobyczy punktowe. – Wyjeżdżamy bez żadnego punktu – i nawet nie jestem smutna, tylko wściekła, bo pomimo naszych problemów zdrowotnych – nie było z nami Justyny Łysiak i Martyny Łazowskiej – nie sądziłam, że tak fajnie pogramy w tym meczu. Ciężka praca i ciężki styczeń przed nami – oceniła Fedusio.
Rzeszowianki są ekipą dużo wyżej notowaną, obecnie plasującą się na drugim miejscu w tabeli Tauron Ligi. Developres był więc faworytem tego starcia, mimo to po meczu miejscowe siatkarki chwaliły rywalki za ich postawę. – Przeciwnik postawił wysoko poprzeczkę. Wiemy, że dziewczyny potrafią fajnie zagrać, Wiedziałyśmy, że mają problemy zdrowotne, więc nie wiedziałyśmy do końca, kto pojawi się na boisku. Koniec końców udało się to wygrać i są to dla nas ważne punkty – podsumowała libero Developresu, Aleksandra Szczygłowska. – Teraz chcemy skupić się na pucharze i na meczach, które zaraz przed nami. To są mecze, które trzeba wygrać za najwyższa liczbę punktów – dodała. Przed jej drużyną spotkania m.in. z Chemikiem Police i Imoco Volley Conegliano. Wcześniej rzeszowianki zmierzą się m.in. z kaliszankami
źródło: Developres Rzeszów – Facebook, inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS