– Czuję obrzydzenie, chce mi się rzygać. Zwiedliście całą społeczność, obrzydziliście mi uniwersytet – przemawiała przed rektoratem Uniwersytetu Warszawskiego Julka, studentka pierwszego roku polonistyki.
Studenci do wykładowców: „Ile razy odwracaliście wzrok”
Studenci i studentki tej uczelni zorganizowali tam w piątek wiec solidarnościowy z ofiarami znanego językoznawcy i byłego honorowego przewodniczącego Rady Języka Polskiego.
W poniedziałek „Stołeczna” i „Tygodnik Powszechny” nagłośniły sprawę. Napisaliśmy, że byłe i obecne studentki i doktorantki oskarżyły profesora z polonistyki o molestowanie. Kobiety zeznały przed komisją ds. przeciwdziałania dyskryminacji, że profesor dotykał je w niewłaściwy sposób, wkładał rękę pod bluzkę, prosił, by usiadły na kolanie, całował w usta, przyciskał do ściany, nachodził i wysyłał SMS-y, w których pisał np., że kobieta jest wyjątkowa, że tęskni za nią. Zwracał się do nich: „kotku”, „kochanie”. Przed jedną z kobiet – onanizował się. Ze świadectw pokrzywdzonych kobiet wynika, że świadkami niektórych przypadków molestowania mieli być inni wykładowcy. Nie reagowali. Najstarsze przypadki molestowania pochodzą sprzed ok. 25 lat, ostatnie są sprzed dwóch lat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS