Witam serdecznie wszystkich graczy i graczki. Znajomych, wspaniałą społeczność. Za chwilę wejdziemy w nowy rozdział. Nowy Rok. Który zapowiada się bardzo ciekawie. Ten mijający, odchodzący właśnie wielkimi krokami jako odznaczony, wcale nie był taki najgorszy, jeśli chodzi o gry i branżę. Było kilka niespodzianek, zwrotów akcji, pozytywnych zaskoczeń, ale i też niepotrzebnej przepychanki między wielkimi graczami na rynku.
SŁOWEM WSTĘPU
Zawsze zachęcałem do pisania blogów. Sam nie jestem żadnym wielkim pisarzem, i pewnie nim już raczej nie będę, ale spróbowałem, odważyłem się i nie żałuję. Dzięki temu sporo z tego wyniosłem i się nauczyłem. Poszerzyłem wiedzę, szukając materiałów na blogi, poprawiłem pisownię dzięki Waszej krytyce, odkryłem jak sam potrafię analizować i wyciągać opinie. A co najważniejsze, dzielenie się tym wszystkim sprawiało mi ogromną radość, kiedy ktoś mógł przeczytać moje wpisy, dowiedzieć się czegoś nowego, podyskutować. Dlatego spróbujcie, nie bójcie się pisać, to nic nie kosztuje, ucieszy innych, a dla Was samych może okazać i zapewne okaże się, że są tego same pozytywy. No ale jak to mówią nic nie trwa wiecznie. Przychodzi taki czas, kiedy musisz po prostu odejść, spróbować czegoś innego, nowego, albo po prostu zająć i skupić się na życiu i pracy. Oczywiście gry nadal będą się przeplatać w tym wszystkim, ale już nie w takich ilościach i czasie jak dotychczas. Albo paradoksalnie odwrotnie, zająć się w końcu kupkami wstydu, i pokończyć te wszystkie tytuły, w które inwestujemy przecież nie małe fundusze, kto wie. A od czasu, do czasu zerknąć tylko, co tam w branży słychać. Nie mniej jednak to prawdopodobnie mój ostatni wpis. Ale zawsze w pamięci będę miał wszystkich wspaniałych użytkowników, za świetne dyskusje, dzielenie się wiedzą, pomoc, tu kontakt się raczej nie urwie. Było mi niezmiernie miło, przez te wszystkie lata, kłaniam się nisko, za to co wyniosłem i dziękuję z całego serca.
Jeśli chodzi o gry, to ogromnie zaskoczyły mnie:
+ EVIL WEST
+ BLACKTAIL
+ STRAY
+ A PLAGUE TALE REQUIEM
Ogromne to niespodzianki dla mnie. I najlepsze jest to, że nie są to wielkie gry z segmentu AAA, i niewyobrażalnych budżetach, a dają mi masę świetnej zabawy, radości i przyjemności. Do tego wyglądają bardzo ładnie, A Plague kapitalnie wręcz i działają bardzo, bardzo dobrze. Evil West i Blacktail stworzone są na jednym z moich uwielbianych silników Unreal Engine i co ciekawe są to nasze rodzime produkcje. Dwa pierwsze tytuły nie wydrenowały mi portfela, kosztowały uczciwie i dużo mniej od innych gorszych szpili na premierę. Natomiast dwa ostatnie możemy zagrać w ramach abonamentów na PlayStation i Xboxach.
Wziąłem się też w końcu na porządnie za naszego Wiesława 3, który został przystosowany do obecnej generacji w postaci next genowej aktualizacji, i muszę przyznać, że jest absolutnie rewelacyjny i wyśmienity. Czy jestem głupi, że dopiero po tylu latach? Jeśli ktoś tak powie, nie będę się kłócić. Wcześniej zawsze mnie coś odrzucało, ale teraz rozumiem tych, którzy grę uważają za jedną z najlepszych w ogóle, o ile nie najlepszą, w jaką w życiu grali. Zresztą prawie 25 godzin w ostatnich czterech dniach, mówi samo za siebie. Zrobiłem cały Biały Sad, z wszystkiego co było możliwe, zabieram się za Velen. Cóż za cudowny szpil. Nie mam po prostu słów.
Cały czas pintkuję po troszku w RED DEAD REDEMPTION 2. Tak wiem, że pewnie część, a może większość z Was, już dawno ma ten tytuł za sobą, ale ja to ja, więc dopiero też rozkręca mi się przygoda tutaj. A jeśli być do końca szczerym, to kiedyś byłem już naprawdę daleko na PS4 Pro, lecz po utracie savow, nie zdecydowałem się zaczynać ponownie. Robię to teraz na Xboxie Series X, i chyba nie mam czego żałować, ponieważ produkcja na tej konsoli wręcz błyszczy. Czasami ciężko mi uwierzyć, że to gra z poprzedniej generacji, ale to prawda. Ale tylko na papierze, bo w rzeczywistości to co zrobił ROCKSTAR, to nie zrobi tego raczej nikt w najbliższym czasie. Cudo.
Rozpocząłem również GOD OF WAR RAGNAROK, niestety przez pewne okoliczności nie grałem więcej jak kilka godzin. Lecz czas ten starczył, abym mógł powiedzieć, że tylko tyle wystarczyło, aby mnie zachwycić, i dać nadzieję w branżę o czym już kiedyś pisałem w jednym z blogów. Zapowiada się kozacko, jakby to powiedzieć i iście epicko. Jeśli już jesteśmy przy smakołykach od Sony, to Horizon Forbidden West, uważam za graficzny majstersztyk, pokaz potencjału konsoli PlayStation i bardzo, ale to bardzo dobry tytuł, który daje mi masę wyjątkowej zabawy, wciągającej historii, świetnych misji i zapierających dech w piersiach widoczków. Nie zapominając, że w trakcie premiery, nie było wcale tak kolorowo, ale na szczęście diament został oszlifowany, do perfekcji i piszę teraz o nim tak jak piszę.
CO DO KONSOL I SPRZĘTÓW
Moją główną konsolą obecnie jest Xbox Series X. Zaznaczam, iż główną do grania obecnie, nie najlepszą. Ponieważ nie jest ona absolutnie bez wad, o czym później. Wsteczna kompatybilność z grami z Xboxa 360, Xboxa One, podbicie klatek do 60, jako fps boost, a czasami nawet rozdzielczości i auto hdr, to niezaprzeczalnie genialne funkcje i jedne z lepszych jakie spotkały graczy w ostatnich latach. Natomiast działanie konsoli i jej kaprysy nie należą do najprzyjemniejszych. Częste rozłączanie dysków zewnętrznych hdd, kiedy grasz, bardzo niestabilne działanie WiFi i słaba prędkość pobierania, nie mówiąc już o jakimkolwiek pobieraniu w trakcie kiedy gram akurat w jakąś grę. A ostatnio nagminnie powiadomienia o aktualizacji MS Store, kiedy takowa została już przeprowadzona kilka razy w ciągu dnia, to ogromne wady uprzykrzające obcowanie z swoją drogą bardzo udanym sprzętem. To wymaga jak najszybszej naprawy i wyeliminowania.
PlayStation zostało do swoich gier ekskluzywnych, czyli tak jak z Nintendo. I prawde mówiąc wspaniałych, gier ekskluzywnych i wyjątkowych w swoim rodzaju, gdzie zawsze znajdę coś dla siebie. Do tego świetne, nowoczesne menu, szybkość, możliwość włożenia 4TB dysku SSD, i piekelnie dobrze działającego WiFi i możliwości pobierania gier w trakcie rozrywki, nie wpływając przy tym na działanie i stabilność, to ogromne plusy, które pierwsze przychodzą na myśl i które zawsze warto odnotować.
Co do Switcha, przybył, zachwycił, pobawił, pokazał inny świat, ale niestety ostatecznie idzie pod młotek. Ale nie dlatego, że jest jakiś lichy, czy nudny, o co to, to nie. To rewelacyjny sprzęcik. Chodzi o czas, którego obecnie nie mam, i raczej szybko mieć nie będę, więc nie dam rady grać na tak sporej liczbie sprzętów. Nawet jeśli znalazł bym go trochę, to kosztem dużych konsol, czego narazie robić nie chcę. Ostatecznie jednak, konsolka wspaniała i zawsze będę polecał, żeby chociaż troszkę poobcować i poczuć na własnej skórze, jak inna i wyjątkowa jest wizja i piaskownica Nintendo.
Miejmy nadzieję, że rok 2023 będzie o wiele lepszy pod względem gier. Żeby obecne konsole rozwinęły w końcu skrzydła, żeby Microsoft wypuścił w końcu kilka konkretnych gier i udowodnił, że też potrafi i może. Że PlayStation przejmie ktoś, kto nie będzie ciągnął marki w ciemną przepaść, i robił fikołki za fikołkiem. Że się trochę opanujecie i nie będziecie walczyć w komentarzach, pogodzicie się, i będziecie się świetnie bawić na wszystkich sprzętach nadających się do grania. No i że PPE, zrobi trochę porządki z tym wszystkim. Dziękuję, że byliście, za ogrom wspaniałego czasu, za fajne chwile. Anna Jantar kiedyś śpiewała ” nic nie może przecież wiecznie trwać” i coś w tym jest. Dlatego żegnam się z Wami serdecznie co uwierzcie nie jest łatwe i przyjemne. Czy się jeszcze kiedyś usłyszymy? Nie wiem. Może, kto to wie. Wszystkiego dobrego i powodzenia.
Czy 2022 był udany?
36%
36%
36%
36%
36%
36%
36%
Pokaż wyniki
Głosów: 36
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS