A A+ A++

Nie założysz maski, nie zakryjesz twarzy, dostaniesz mandat, nawet 500 zł. Na pewno zastanawiasz się po co, bo tacy Niemcy, Belgowie czy Brytyjczycy nie muszą. Mało tego, mogą sobie jeszcze spacerować.

Kolega, który dziś pracuje daleko za granicą, mówi, że tego się po rodakach nie spodziewał. Miał ich za kozaków, co to „wolność i swoboda”, a dali się pozamykać w aresztach domowych. Potulnie łykają kolejne zakazy: spacerowania, wchodzenia do lasu, biegania. – A teraz dali sobie założyć maski. Jak niewolnicy – drwił.

Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

Zwolennicy obowiązkowych masek przytoczą tu opinie, że to konieczność. Sceptycy, że odwrotnie, maska nie chroni przed zakażeniem koronawirusem. Sporo europejskich krajów bardziej dotkniętych pandemią, jak Niemcy, Belgia czy Wielka Brytania, nie wprowadziły nakazu noszenia masek. Stosuje się „zalecenia”. Zaleca się, inaczej niż u nas, dużo ruchu. Za chodzenie i bieganie nie karzą mandatami, jedynie za siedzenie. W parku w Brukseli za odpoczynek na ławce nawet 250 euro. Najważniejszy jest odstęp. Można leżeć na trawie, byle dwa metry od innego obywatela. U nas takich „dziwactw” się nie toleruje.

W każdym razie zakrywać twarz trzeba, takie przepisy. – Nie ma co chojraczyć – radzi mi lekarz, który sam wątpi w skuteczność chustki z flizeliny.

Przyznam, że za maską rozglądałem się jeszcze przed zakazem. Z aptek je wymiotło, internet poszedł na całość i zarabiał kokosy (kolega z Poznania kupił maskę za 200 zł z jakimś ekstrafiltrem). Do dziś maska z jonami srebra chodzi po pięć dych. Z pierwszych darów miasta Zielona Góra nie skorzystałem, bo tłum, nie zważając na zagrożenie, towar wybrał w mig. Wyglądało to naprawdę fatalnie. Powtórna akcja rozdawania maseczek zorganizowana była dużo lepiej.

Moją pierwszą maską była taka budowlana, antypyłowa. Okropna, męcząca, po kwadransie twarz zalewał pot. Drugą kupiłem w Herbapolu. Biała, wielokrotnego użytku, do prania i prasowania. Trzecia jest najfajniejsza. Prezent. Uszyta z festiwalowej koszulki Pol’and’Rock. Kiedyś, jak to minie, oprawię ją w ramkę.

CZYTAJ TAKŻE: Branża automotive leży, ale w tunelu widać światło. Duże lubuskie firmy w czasie epidemii koronawirusa

CZYTAJ TAKŻE: Czy kwarantanna może zostać nałożona drugi raz na tę samą osobę? – Odpowiadamy na 300 pytań o koronawirusa

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMorawiecki apeluje o ambitną odpowiedź UE na COVID-19
Następny artykułW Hiszpanii trwa polityczna walka o liczenie ofiar pandemii koronawirusa