Była córką warszawskiego masarza, ale jak pisze Emilia Padoł w ksiażce „Damy PRL-u” miała niezwykle szlachetne rysy twarzy, w który wielu wolałoby doszukiwać się raczej arystokratycznych korzeni (…) Jej twarz zachwyca proporcjonalnością, zgrabnym nosem, pełnymi ustami, no i spojrzeniem – magnetyzującym i intrygującym.
Uroda Teresy Tuszyńskiej bardzo wcześnie zaprowadziła ją do świata filmu. Pokonując 1200 innych dziewczyn wygrała w 1958 roku jeden z najpopularniejszych konkursów organizowanych przez „Przekrój” – „Film szuka młodych aktorek”. Miała wtedy 16 lat. Nagrodą był udział w filmie Jana Rybkowskiego „Ostatni strzał”. Wszystko skończyło się jednak wielką aferą i skandalem.
Zdjęcia kręcone były na Mazurach. Coś się jej nie spodobało, górę wzięła jej niepokorność i spontaniczność. Tuszyńska w pewnym momencie po prostu odeszła z planu. Normalnie jej kariera w filmie powinna być w tym momencie skończona. Ale ponowną szansę dał jej Jerzy Zarzycki. Wystąpiła w obrazie „Biały niedźwiedź”.
Jej uroda nie umknęła również światowi mody. Tuszyńską bez wielkiej przesady można nazwać pierwszą polską top-modelką. O kontrakcie z Modą Polską tysiące piękności znad Wisły mogły tylko pomarzyć, a ją osobiście wypatrzyła legendarna szefowa tej instytucji, Jadwiga Grabowska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS