Najlepszy trener gminy Polkowice, Bartosz Muszyński podsumowuje swoje dokonania sportowe. Z Ryszardem Flisiewiczem rozmawia na temat klubu, planów i założeń na kolejny, dziesiąty rok funkcjonowania.
Ryszard Flisiewicz: Podczas Gali Mistrzów Sportu Zagłębia Miedziowego otrzymałeś nagrodę najlepszego trenera Polkowic. Co dla Ciebie oznacza ta nagroda?
Bartosz Muszyński: Jest to dla mnie duże wyróżnienie. Bardzo się cieszę, że mogłem tę nagrodę otrzymać, bo dzięki temu Armia jako klub wypływa na szerokie wody i jest coraz bardziej popularna wśród mieszkańców regionu. Takie momenty są bardzo przyjemne, ktoś docenia Twoją pracę i zaangażowanie. Im więcej takich chwil, tym lepiej. Staram się przykładać do tego, co robię i mam wrażenie, że wychodzi to całkiem nieźle.
R.F: Trenujesz sztuki walki od dziesięciu lat. Jak było na początku, a jak jest teraz? Czy widać różnicę?
B.M: Na początku było kilka osób, mała grupka zapaleńców. Trenowaliśmy raz w tygodniu w sali gimnastycznej. Z roku na rok chętnych przybywało, trenujących jest coraz więcej. W tej chwili dochodzimy do takiego momentu, że trenuje w klubie Armia ponad 200 osób. Dziennie przez salę przewija się nawet 100 osób, zaczynając od dzieci, a skończywszy na zawodnikach. Widać postęp i wierzę, że to jeszcze nie koniec, bo mamy ambitne plany na rozwój.
R.F: Kto z Waszego klubu najbardziej się wyróżnia?
B.M: Na wyróżnienie za występy w 2019 roku zasługuje przede wszystkim Kacper Muszyński, który zdominował amatorski kickboxing w Polsce. W ciągu trzech tygodni zdobył dwa tytuły Mistrza Polski w dwóch formułach, wygrywając siedem walk. Mało tego, Kacper zdobył zawodowy pas MFC, największej i najstarszej federacji kickboxingu w Polsce. Oprócz niego jest jeszcze Fabio Di Lalla, który wrócił po kontuzji i od razu zdominował Puchar Polski, kończąc wszystkie swoje walki przed czasem. Bardzo ucieszył mnie także grudniowy powrót Patryka Kłaka (również po kontuzji). Na wyróżnienie zasługuje na pewno Mariusz Skupin. Spełnił on swoje sportowe marzenia i stał się po raz pierwszy w karierze Mistrzem Polski w Polskim Związku Kickboxingu. Swoje nazwiska w seniorach zaznaczyli rownież Mateusz Janur czy Ewa Kauch. Warto również wspomnieć o młodych zawodnikach. Bartek Mietliński, Kuba Rymarowicz, Gracjan Rzepa czy Marcin Niciński, to zawodnicy którzy seryjnie przywożą z zawodów medale.
R.F: Kto może trenować kickboxing? Czy to jest sport dla wszystkich?
B.M: Każdy może uprawiać kickboxing. Panuje taki stereotyp, że przychodzimy na salę tylko po to, żeby się bić, ale nie wygląda to w ten sposób. Te treningi, szczególnie dla początkujących, są naprawdę bezpieczne. Dzięki nim człowiek nabiera pewności siebie i pokory. To jest miejsce, w którym kształcimy charaktery. Tak więc zapraszam każdego.
R.F: Bartek, a co z Twoją karierą zawodniczą?
B.M: W październiku i grudniu ubiegłego roku wygrałem swoje walki podczas największych w Polsce gal kickboxingu. Nie zawieszam rękawic na kołku. Przez jakiś czas chciałem to zrobić, ale duch walki wraca i muszę walczyć dopóki jestem zdolny fizycznie i dopóki wiek mi pozwala. Mam propozycję walki w październiku o pas federacji z reprezentantem Austrii. W międzyczasie chciałbym stoczyć jeszcze jedną walkę. Mówiąc o celach i aspiracjach sportowych, to walczę dla siebie i bez zbędnej skromności, powiem, że mogę walczyć z każdym na świecie. W swojej karierze walczyłem już ze świetnymi zawodnikami i większość tych walk wygrałem.
R.F: Jest coś, co chciałbyś jeszcze osiągnąć, jako zawodnik kickboxingu?
B.M: Chciałbym powalczyć na jakichś dużych, prestiżowych galach na świecie. Zdaję sobie jednak sprawę, że to nie zależy tylko i wyłącznie od poziomu sportowego.
R.F: Masz swojego managera?
B.M: W kickboxingu nie funkcjonuje coś takiego jak manager. Działają oni w boksie i teraz powoli także w MMA. Jeśli mamy propozycje walk zawodowych, to bezpośrednio od organizatorów i są one osobiście ze mną ustalane.
R.F: Dowiedzieliśmy się o Twoich planach zawodniczych, a jakie są Twoje marzenia jako trenera?
B.M: Jako trener chciałbym trzymać poziom i motywować swoich zawodników do podnoszenia swoich kwalifikacji sportowych. Nie jest tak, że ten poziom, który obecnie prezentujemy jest wystarczający. Nigdy nie można spocząć na laurach. Na pewno jako trener chciałbym również zadbać o infrastrukturę. Moim marzeniem jest powiększenie obecnej sali treningowej.
R.F: A jak Wam się układa współpraca z władzami miasta? Czy jest ona wystarczająca?
B.M: W tej chwili sporo się zmieniło. Burmistrz Łukasz Puźniecki nas wspiera. Zaczęło się od tego, że udało się zorganizować nagrody dla zawodników za konkretne wyniki sportowe. Jeśli teraz ktoś zostaje na przykład Mistrzem Polski juniorów, to miasto wspiera takiego człowieka, dając mu nagrodę. Kolejna rzecz, kluczowa dla nas, to fakt, iż burmistrz zaangażował się w pomoc przy utrzymaniu sali treningowej, co sprawia, że jesteśmy jak najbardziej zadowoleni ze współpracy.
R.F: Jak można się zapisać do Waszego klubu i rozpocząć treningi?
B.M: Zapraszamy bezpośrednio do sali przy ulicy Arnikowej 4 w Polkowicach. Grupy początkujące funkcjonują cały czas. W ciągu roku każdy, kto chciałby spróbować swoich sił, może przyjść do grupy początkującej i rozpocząć swoją przygodę ze sportami walki. W tej chwili mamy kilka grup. Wspomniana już grupa dla początkujących, specjalna dla kobiet, dla dzieci 5-10 lat oraz 30+, dla nieco starszych, którzy chcieliby spróbować sportów walki. Prowadzimy też zajęcia z boksu i MMA. Zajęcia przede wszystkim odbywają się w godzinach popołudniowych, aczkolwiek mamy też treningi rano i w południe. Są one skierowane do osób pracujących na zmiany.
R.F: Czego życzyć Bartkowi Muszyńskiemu w tym roku?
B.M: Myślę, że oprócz zdrowia, jeszcze wytrwałości. Żeby ciężko pracować, a cała reszta przyjdzie sama. Moją motywacją jest rodzina. Mam małego synka i dla niego wszystko robię.
F.R: Rozumiem, że Armia będzie istniała do końca życie i jeden dzień dłużej?
B.M: Mamy teraz 10 lat istnienia klubu. Myślę, że będziemy działać dalej, przynajmniej 50 lat. (śmiech).
Dziękuję za rozmowę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS