A A+ A++

Księża Kaczyński, Dubas, Krystosik i Stankiewicz byli niezłomni duchem i czynem. Podjęli krzyż, tak jak Chrystus – powiedział bp Mirosław Milewski w parafii św. Marcina w Gostyninie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w intencji księży – męczenników II wojny światowej, w 83. rocznicę ich śmierci.

Bp Milewski przypomniał, że w czasie II wojny światowej Gostynin został wcielony przez Niemcy hitlerowskie do Rzeszy. Miasto to „miało zapomnieć o swej tożsamości, także tożsamości chrześcijańskiej”.

– Każdy zakątek ziemi, każda miejscowość ma swoich bohaterów, ludzi godnych naśladowania, wolnych i odważnych, których nie poddali się złu tego świata. Wy macie w Gostyninie takich księży: to ks. Kazimierz Stankiewicz, ks. Antoni Dubas, ks. Stanisław Krystosik i ks. kanonik Apolinary Kaczyński, kapłani niezłomni duchem i czynem – podkreślił kaznodzieja.

Zaznaczył, że od lat ich pamięć w Gostyninie jest żywa, między innymi istnieje strona na Fejsbuku, powstały publikacje, jest tablica w kościele. Trzej wikariusze, gdy ich proboszcza uwięziono, nie zastanawiali się długo: zgłosili się do więzienia, aby poświęcić swoją wolność w zamian za uwolnienie ks. Kaczyńskiego.

– Jak sklasyfikować decyzję wikariuszy? „Ofiarowali się”, „poświęcili”? To był akt oddania życia za życie. Wzięli na poważnie słowa o tym, żeby wziąć swój krzyż i naśladować Chrystusa, który przecież „dał swoje życie na okup za wielu” (Mk 10, 45). Księża Dubas, Krystosik i Stankiewicz podjęli krzyż, tak jak Chrystus – zaakcentował biskup pomocniczy.

Odwołał się do słów ks. Kaczyńskiego, który powiedział w więzieniu, że „Pan Bóg był, jest i będzie”. Gostynińscy księża zapłacili życiem za wiarę. W czasie II wojny diecezja płocka straciła jedną trzecią duchowieństwa i obu biskupów: arcybiskupa Nowowiejskiego i biskupa Wetmańskiego, zamęczonych w obozie w Działdowie.

Biskup zacytował również fragment książki „Nikt nie ma większej miłości… Męczeństwo kapłanów gostynińskich w latach II wojny światowej”, autorstwa ks. prof. Henryka Seweryniaka i Łukasza Zielińskiego: „Ziemia, która «zapomina swoje proroki», staje się ziemią jałową, a męczeńska śmierć księdza (…) powinna przypominać wszystkim, że kapłan «alter Christus» jest świadkiem w szczególny sposób i ma być świadkiem w imieniu wielu, jak jego Mistrz Jezus”.

Hierarcha życzył, by gostynianie przeżyli Adwent razem z księżmi – męczennikami. Mogą oni być „najlepszymi drogowskazami w oczekiwaniu na przyjście Boga”. Dali świadectwo wiary w Boga, „na jakie stać niewielu ludzi”.

W miejscu upamiętniania księży – męczenników, gdzie ustawiono ich fotografie, odbyła się modlitwa o ich beatyfikację: – Chcemy, by to był Adwent przeżyty razem z ks. Kazimierzem Stankiewiczem. ks. Antonim Dubasem, ks. Stanisławem Krystosikiem i z ks. kanonikiem Apolinarym Kaczyńskim. Niech oni staną się dla nas pewnymi wzorcami, drogowskazami do poszukiwania tego wszystkiego, czemu nadaliśmy tytuł „Czas przyjścia Boga” – powiedział ks. kan. Krzysztof Jończyk, proboszcz parafii św. Marcina w Gostyninie.

***
Ks. Antoni Dubas (1909-1939) już w płockim seminarium uchodził za wybitnie zdolnego. Jako kapłan prowadził Stowarzyszenie Młodzieży i Mężów oraz był kapelanem w szpitalu. Ks. Stanisław Krystosik (1910-1939) w seminarium aktywnie krzewił ideę abstynencji. Zdobył tytuł magistra na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, co na ówczesne czasy było rzadkie. Był harcerzem i pierwszym w Polsce księdzem lotnikiem. Ks. Kazimierz Stankiewicz (1908-1939) w seminarium był aktywnym wiceprezesem kleryckiego Koła Misyjnego, a w gostynińskiej parafii zasłynął z wzorowej pracy duszpasterskiej z dziećmi.

Kiedy Niemcy po raz pierwszy 8 listopada 1939 r. aresztowali proboszcza parafii ks. kan. Apolinarego Kaczyńskiego, wikariusze zgłosili się, aby za niego pójść do więzienia. Zostali aresztowani w nocy z 12 na 13 listopada 1939 i osadzeni w „maglu”, byłej cerkwi prawosławnej, którą hitlerowcy zamienili na katownię. Rano 1 grudnia wywieziono ich wraz z 26. innymi osobami do lasu w Woli Łąckiej, gdzie zostali rozstrzelani. Podczas ekshumacji wiosną 1945 okazało się, że przed śmiercią zostali poddani okrutnym torturom. Proboszcz ks. Kaczyński, najpierw uwolniony, a potem ponownie aresztowany, został wywieziony do obozu w Inowrocławiu, gdzie zmarł w piątek 26 grudnia 1941 roku, we wspomnienie pierwszego męczennika św. Szczepana.

Ciała księży wikariuszy po ekshumacji pochowano 28 kwietnia 1945 r. na cmentarzu w Gostyninie. Pogrzeby zamordowanych wikariuszy były manifestacją wiary i polskości. Ciało proboszcza, zgodnie z jego życzeniem wyrażonym przed śmiercią, też sprowadzono do miasta, jego pogrzeb odbył się 14 listopada 1948 r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł5 MEDALI ZAWODNIKÓW OSTRÓDZKIEGO KLUBU KYOKUSHIN KARATE W IKO WARSAW OPEN 2022
Następny artykułW niedzielę debiut Pawła Woickiego w Kędzierzynie-Koźlu