A A+ A++

Nord Stream 2 jest zły dla Europy i potencjalnie narusza interesy Ukrainy i Polski – przekonywał w Brukseli szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken. – Liczymy, że świat zachodni – USA, UE i NATO będą w tej sprawie bardziej zdecydowane i konsekwentne – skomentował wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

– Nord Stream 2 jest zły dla Europy i dla Stanów Zjednoczonych. Stoi on w sprzeczności z celami bezpieczeństwa energetycznego UE. Ma potencjał, by naruszać interesy Ukrainy i Polski oraz szeregu innych bliskich partnerów i sojuszników – ocenił sekretarz stanu USA w oświadczeniu wygłoszonym dla mediów przed rozpoczęciem szczytu ministrów spraw zagranicznych NATO.

– Narusza też prawo Stanów Zjednoczonych, które wymaga od nas nakładania sankcji na przedsiębiorstwa biorące udział w wysiłkach zmierzających do ukończenia (budowy) gazociągu – dodał Blinken.

– Bardzo pozytywnie odbieramy słowa sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena, bo potwierdzają one to, co Polska mówi od dawna – to, co pisał w swoim liście w poprzednim miesiącu minister Rau razem z ministrem Kulebą – powiedział wiceszef polskiej dyplomacji.

Nawiązał w ten sposób do listu szefa MSZ Zbigniewa Raua i szefa dyplomacji Ukrainy Dmytro Kuleby, którzy pod koniec lutego wezwali we wspólnym artykule na łamach “Politico” do zatrzymania budowy gazociągu Nord Stream 2. Podkreślali przy tym, że w zablokowaniu projektu ważną rolę mogą odegrać USA.

Zobacz także: Denys Szmyhal, premier Ukrainy: Popieramy wszystkie sankcje wobec Nord Stream 2 

Jabłoński wyraził również oczekiwanie dalszego działania USA i NATO w sprawie Nord Stream 2.

– Liczymy na to, że świat zachodni – tak USA, jak i wszystkie kraje UE oraz NATO, będą w tej sprawie bardziej zdecydowane i konsekwentne. Trzeba podjąć działania w celu powstrzymania tego projektu, który ma charakter polityczny, a de facto militarny – a nie gospodarczy – podkreślił wiceszef MSZ.

Podczas dwudniowego spotkania w Brukseli ministrowie państw Sojuszu będą głównie rozmawiać o przyszłości NATO. – Musimy być odważni i ambitni, aby zbudować silniejszy Sojusz na przyszłość, ponieważ żyjemy w bardziej niebezpiecznym i konkurencyjnym świecie, w którym wyzwania nie znają granic – zapowiedział sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. Podkreślił również, że istnieje teraz możliwość otwarcia nowego rozdziału w stosunkach transatlantyckich.

Budowie rosyjsko-niemieckiego gazociągu ostro sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie, a także USA. Krytycy Nord Stream 2 wskazują, że projekt ten zwiększyłby zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzyłby wpływ Kremla na politykę europejską. Realizację projektu popierają Niemcy, Austria i kilka innych państw UE.

Przeczytaj: Jak firmy z UE obchodzą sankcje USA ws. budowy Nord Stream 2

Rząd Joe Bidena krytykowany jest na Kapitolu po lutowym raporcie Departamentu Stanu i decyzji, w ramach której nie objęto sankcjami firm europejskich zaangażowanych w gazociąg z Rosji do Niemiec. Urzędnicy bronią się, że potrzebują więcej czasu, by zebrać dowody na udział tych firm w budowie i sugerują, że sankcje są kwestią czasu.

Na początku marca w kwestii Nord Stream 2 rzecznik Departamentu Stanu zapewnił PAP, że resort “kontynuuje sprawdzanie podmiotów zaangażowanych w działalność potencjalnie podlegającą sankcjom.

Inne na temat: Brytyjscy politycy wzywają do zablokowania Nord Stream 2. Ważna debata w Izbie Gmin

ja

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozmowa z Piotrem Zychowiczem, autorem książki „Alianci”
Następny artykułKoronawirus: Ponad 16 tys. nowych przypadków. Coraz więcej ludzi w szpitalach