Po tygodniu dreptania w miejscu S&P500 zaliczył
najsilniejszy dzienny spadek od przeszło sześciu tygodni. Inwestorzy
wyprzedawali przede wszystkim akcje spółek technologicznych. Rosły za to
rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.
Po pięciu sesjach ekstremalnie niskiej zmienności S&P500
w środę stracił 0,92% i zakończył dzień na poziomie 5 797,42 punktów. Był
to największy dzienny spadek tego indeksu od 6 września, co pokazuje, jak niska
była zmienność przez poprzednie tygodnie.
Nasdaq Composite poszedł w dół o
1,60% i zszedł do poziomu 18 276,65 pkt. Słaba postawa Nasdaqa była
pochodną ostrej przeceny technologicznych gigantów. Akcje Nvidii potaniały o
2,8% po
ustanowieniu dzień wcześniej historycznego maksimum. Notowania Apple’a spadły o 2,2%, Broadcomu o
3,3%, a Mety o 3,15%. Z większych firm technologicznych na plusie zakończyły
jedynie walory Texas Instruments oraz RTX Corp.
Przeceny w sektorze technologicznym trudno nie powiązać ze
wzrostem rynkowych stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Od połowy
września rentowność
10-letnich obligacji rządu USA podniosła się z 3,6% do blisko 4,25%. I to
mimo tego, że Rezerwa Federalna w poprzednim miesiącu zdecydowała się na ostrą,
50-punktową redukcję krótkoterminowych stóp procentowych. Wzrost rentowności
sygnalizuje spadek rynkowej ceny obligacji o stałym kuponie.
Nie zachwyciły też doniesienia z frontu korporacyjnego.
Akcje McDonald’s potaniały o ponad 5% po informacjach o przypadkach zakażenia
bakterią E-coli powiązanych z burgerami sieci. Walory Coca-Coli straciły 2,1%,
mimo że spółka tradycyjnie już zaraportowała wyniki kwartalne przewyższające oczekiwania
większości analityków. Mówi się, że rynek źle odebrał podtrzymanie całorocznej
prognozy wynikowej pomimo oczekiwanego wzrostu przychodów.
Notowania Boeinga spadły o 1,8% po tym, jak lotniczy gigant
zaraportował gigantyczną stratę kwartalną w wysokości 6,2 mld dolarów. Strata
na akcję (-10,44 USD) przewyższyła oczekiwania rynku. Co gorsza, znacznie
niższe od oczekiwań były też przychody. Za to o 4,6% podrożały papiery AT&T
po tym, jak telekomunikacyjny potentat pokazał wyższe od oczekiwań zyski (ale
niższe niż rok temu), któremu towarzyszyły rozczarowujące przychody (także
niższe niż przed rokiem).
Po środowej sesji wyniki kwartalne pokaże Tesla, której akcje
potaniały podczas regularnej sesji o blisko 2%.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS