Początek tygodnia przyniósł mocne spadki na chińskich giełdach i wyraźne osłabienie juana. W obliczu kiepskich nastrojów na globalnych rynkach finansowych, szczególnie wyraźną przecenę za Murem napędzają zapewne obawy przed wprowadzeniem lockdownów w kolejnych miastach.
Shanghai Composite stracił w poniedziałek 5,13 proc., a Shenzhen Component: 6,08 proc. Zrzeszający największe spółki z obu parkietów CSI300 spadł o 4,94 proc. Tak dużej przeceny nie notowano za Murem od lutego 2020 r.
Główny indeks giełdy w Szanghaju przełamał psychologiczną barierę 3000 punktów i osunął się do najniższego poziomu od czerwca 2020 r. Do covidowego dołka z marca 2020 r. brakuje już tylko niespełna 10 proc. Pozostałe indeksy również są w tych samych okolicach co przed blisko dwoma laty.
Do szeregu problemów ciążących chińskim walorom doszły w ostatnim miesiącu nowe kwestie. Wygląda na to, że banki centralne, przede wszystkim Fed, będą zacieśniały politykę pieniężną bardziej gwałtownie, niż wcześniej sądzono. Efekty widać na Wall Street i innych parkietach giełdowych.
Czynnikiem wewnątrzchińskim są ostre lockdowny wprowadzane przez regionalne władze w ważnych ośrodkach przemysłowych. Po marcowym, stosunkowo krótkim lockdownie w Shenzhen, pod koniec ubiegłego miesiąca “zamknięto” Szanghaj, a teraz na horyzoncie jest wprowadzenie zdecydowanych obostrzeń w Pekinie. A to oczywiście odbija się również na realnej gospodarce.
Lekką panikę widać także na rynku walutowym. Zazwyczaj dość stabilny kurs USD/CNY dziś idzie dość wyraźnie w górę, rosnąc o 0,9 proc. do 6,56 juana za dolara – najwyższego poziomu od listopada 2020 r. Od środy juan osłabił się wobec dolara o 2,3 proc., natomiast juan offshore’owy (notowany w Hongkongu, słabiej kontrolowany przez Pekin) – o 3,2 proc.
W obliczu spowolnienia gospodarczego Pekinowi może zależeć na wsparciu eksportu poprzez osłabienie waluty. Szczególnie że jeszcze ponad miesiąc temu była ona rekordowo silna wobec koszyka walut, dzięki temu że pozostawała stabilna wobec umacniającego się dolara. Przestrzeń do kontynuacji tego trendu jest zatem spora. Deprecjacji chińskiej waluty może również sprzyjać gwałtowne osłabienie jena. W 1,5 miesiąca japońska waluta straciła do “zielonego” ponad 10 proc.
MKa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS