Coraz chętniej sięgamy po naturalne preparaty do pielęgnacji. To nie tylko zasługa silnego trendu eko, ale również rosnąca świadomość, jak niezwykłe właściwości mają nawet najbardziej pospolite rośliny. Niektóre z nich znamy z pobliskiej łąki, inne pochodzą z odległych zakątków świata.
W przyrodzie są ok. 2 tys. gatunków roślin uznanych za lecznicze, ale w kosmetyce praktyczne zastosowanie znalazło ok. 100 gatunków rodzimych roślin o udowodnionych właściwościach terapeutycznych. I wciąż odkrywane są nowe.
– Od zarania historii można znaleźć informacje o wykorzystaniu roślin w medycynie i kosmetyce – mówi lek. Aleksandra Strobel-Pytel, współpracująca z salonem Prive Beauty&Hair. – Od początku XXI wieku króluje trend wskazujący, że surowce roślinne są bezpieczniejsze i korzystniejsze dla skóry niż czysto chemiczne twory – wyjaśnia ekspertka.
Wykorzystywane w preparatach pielęgnacyjnych rośliny mają naprawdę niezwykłą moc – to działanie nawilżające, zmiękczające oraz łagodzące podrażnienia. Oprócz nawilżania i łagodzenia wykazują również działanie zabezpieczające skórę przed działaniem promieni słonecznych, a ponadto wybielają, zmniejszają przebarwienia, stymulują krążenie w naczyniach kapilarnych, a także napinają skórę.
– Chociaż trendy w zakresie pielęgnacji skóry regularnie się zmieniają, od kilku lat kosmetyka zmierza w kierunku wykorzystywania naturalnych składników – zauważa Natalia Munda, kosmetolog z Clinica Cosmetologica. – Są one cenione z kilku względów, co jednak najważniejsze – po prostu działają i faktycznie poprawiają stan skóry. W kosmetykach antycellulitowych jednym z najpopularniejszych jest kofeina, którą ceni się za pobudzanie procesu lipolizy, a także ekstrakt z bluszczu, który detoksykuje i wzmacnia naczynka. Innym takim składnikiem są algi, które są prawdziwą bombą cennych składników odżywczych. Uznaniem cieszy się także witamina C, której dużą ilość znajdziemy chociażby w biofermencie z aceroli – dodaje ekspertka.
Piękno prosto z łąki
Wśród najpopularniejszych składników pochodzenia roślinnego, które z powodzeniem wykorzystywane są w kosmetykach, znalazły się takie, jak arnika górska, rokitnik zwyczajny, skrzyp polny, pokrzywa, czy chmiel zwyczajny. Arnika górska jest bardzo powszechna i stosowana zwłaszcza w kosmetykach o działaniu łagodzącym, zmniejszającym podrażnienia, przeciwzapalnym czy wzmacniającym dla osób o pękających naczynkach. Z kolei rokitnik zwyczajny, nazywany złotem Syberii, zawiera wiele substancji o charakterze antyoksydacyjnym, stąd często wykorzystywany jest jako surowiec do produkcji kremów przeciwstarzeniowych, stymulujących syntezę kolagenu. Polecany jest również dla osób walczących z trądzikiem ze względu na właściwości regulujące wydzielanie sebum oraz przeciwbakteryjne.
– Klienci coraz częściej poszukują roślinnych składników w kosmetykach i są coraz bardziej świadomymi konsumentami – zauważa Marcin Bielonko, członek zarządu Farmacia Verde, producenta dermokosmetyków Pityver, Acnerose i Vitalise. – Sprawdzają składy i doskonale wiedzą, czego powinno się unikać. Chcąc spełnić te oczekiwania, tworzymy preparaty, które nie zawierają sztucznych dodatków, takich jak: silikony, parabeny, PEG-i, SLS-y oraz SLES-y. Kładziemy natomiast nacisk na naturalne składniki aktywne. Możemy pochwalić się stosowaniem szeregu cennych roślinnych ekstraktów, które faktycznie posiadają odpowiednie właściwości. Lista jest długa i nie sposób wymienić wszystkich, ale m.in. są to: skwalan, witamina C, ekstrakt z ruszczyka kolczastego, z liści zielonej herbaty, lawendy, witamina E, wyciąg z ziela fiołka trójbarwnego. Najlepszym dowodem skuteczności tych składników jest rzesza klientów, którzy regularnie do nas wracają – mówi Marcin Bielonko.
Niezwykle popularną rośliną o działaniu łagodzącym i wyciszającym skórę jest popularny rumianek, który łagodzi stany zapalne i wszelkie podrażnienia skóry. Pszenica, a dokładnie olej z jej ziaren, przywraca szorstkiej skórze miękkość i gładkość. Szałwia reguluje pracę gruczołów łojowych, przeciwdziała stanom zapalnym skóry, łagodzi jej podrażnienia, z kolei wiesiołek – wskazany do pielęgnacji skóry wrażliwej, nawilża ją i wygładza. Innym bardzo popularnym składnikiem jest aloes. Regeneruje naskórek i sprawia ulgę przy oparzeniach, a do tego działa przeciwzapalnie. Poza tym dzięki właściwościom bakteriobójczym wspomaga leczenie cery trądzikowej. Melisa łagodzi podrażnienia, ściąga pory, wygładza skórę, a popularna w kuchni azjatyckiej trawa cytrynowa pielęgnuje zmęczoną, zwiotczałą i ziemistą cerę. Pączki białej i zielonej herbaty dbają o młodość skóry, chroniąc ją przed szkodliwymi czynnikami, ale również hamują działanie enzymów odpowiedzialnych za produkcję łoju, wspomagając leczenie cery trądzikowej. Niezwykle cenny jest stosowany w kosmetykach len, a dokładnie uzyskiwany z niego olej. Doskonale nawilża i ujędrnia skórę oraz chroni przed nadmiernym wysuszeniem. Natomiast dzięki rozmarynowi cera nabiera zdrowego kolorytu, a skóra zyskuje sprężystość.
– Naturalne składniki sprawdzają się nie tylko w kosmetyce, ale też w dermatologii i dermokosmetykach – mówi dr n. med. Igor Michajłowski, specjalista dermatolog Clinica Dermatologica. – Takie preparaty stanowią wsparcie wielu kuracji dermatologicznych oraz podstawę terapii we wczesnych fazach schorzeń skóry. Środki bazujące na odpowiednio skomponowanych składnikach pochodzenia naturalnego zalecane są osobom z trądzikiem pospolitym, trądzikiem różowatym, a nawet różnymi formami łupieżu. W przypadku cer trądzikowych sprawdzi się chociażby cynk, nanozłoto czy wyciąg z drożdży. Przy trądziku różowatym będzie to na przykład bisabolol, olej z glistnika czy olejek z drzewa różanego. Oczywiście ogromne znaczenie ma także odpowiednie skomponowanie naturalnych substancji czynnych tak, aby kompleksowo i skutecznie działały na skórę – dodaje ekspert.
W różanym ogrodzie
– Jeżeli mowa o roślinnych składnikach, nie można zapomnieć o królowej kosmetyków, czyli róży – mówi dr Aleksandra Strobel-Pytel. – Każdy, kto choć raz był w Bułgarii, nie mógł przegapić kosmetyków z dodatkiem jednej z najbardziej znanych jej odmian, czyli róży damasceńskiej. Zwykle półproduktem do kolejnych kosmetyków jest olejek lub woda różana, wykorzystywane w kosmetykach łagodzących czy ograniczających stany zapalne – wyjaśnia.
Już tysiące lat temu poznano się na jej właściwościach w pielęgnacji skóry. Choć od tamtej pory w kosmetyce wiele się zmieniło, róża wciąż jest jedną z kluczowych roślin wykorzystywanych w produkcji kosmetyków. A wszystko za sprawą cennych substancji zawartych w płatkach, nasionach i owocach, takich jak witamina C, B, E i K, flawonoidy, garbniki, kwasy organiczne. Jakie właściwości ma róża? Przede wszystkim nawilża, łagodzi, koi oraz regeneruje komórki naskórka, ale również działa antybakteryjnie i odświeżająco. Wykorzystywana w pielęgnacji twarzy, wygładza drobne zmarszczki i poprawia napięcie skóry, dlatego pojawia się jako składnik kosmetyków dedykowanych dla skór wrażliwych, suchych, naczynkowych oraz dojrzałych. Z kolei stosowana w kosmetykach do pielęgnacji włosów sprawia, że stają się one miękkie i jedwabiste.
Piękne włosy? Naturalnie
W kosmetykach do pielęgnacji włosów wykorzystuje się również wiele składników roślinnych. Chaber bławatek zawarty w szamponach wpływa na zmniejszenie łojotoku i łupieżu. Dziurawiec stosowany w szamponach łagodzi podrażnienia, regulując pracę gruczołów łojowych, a łopian świetnie radzi sobie z nadmiarem sebum. Tatarak zwyczajny stosowany jest do wzmocnienia włosów, tymianek zwalcza łupież i łojotok, a skrzyp jest szczególnie polecany przy wypadaniu włosów, a także, uwaga, spowalnia proces ich siwienia. Równie często w kosmetykach do włosów stosowany jest chmiel zwyczajny (ze względu na swoje właściwości przeciwłojotokowe), natomiast pokrzywa zwyczajna, jako bogate źródło witamin, flawonoidów i garbników, wykorzystywana jest w szamponach przeznaczonych dla osób z włosami przetłuszczającymi się. Niezwykłe właściwości w procesie dbania o piękne włosy ma również… bazylia. Jak dowodzą badania kliniczne, ekstrakt z bazylii pozwala nie tylko na znaczne ograniczenie wypadania włosów, ale również redukuje objawy łysienia androgenicznego, pozytywnie wpływa na skórę głowy, a także wzmacnia i zagęszcza włosy.
Dobroczynne konopie
Wśród najpopularniejszych roślinnych składników stosowanych w kosmetykach numerem jeden stały się ostatnio konopie siewne (Cannabis sativa). Pozyskiwany z nich olej ma naturalne właściwości antybakteryjne, a stosowany bezpośrednio na skórę ma również działanie terapeutyczne, regenerujące i przeciwświądowe. Olej z konopi ma działanie anti-aging. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się, zmniejsza przebarwienia i poprawia koloryt skóry oraz łagodzi stany zapalne. Dodatkowo olej konopny jest nie tylko źródłem cennych kwasów (linolowy z grupy kwasów tłuszczowych omega 6 oraz linolenowy z grupy omega 3), ale również witamin A, E i D, dlatego doskonale nawilża suchą skórę. Nic dziwnego, że coraz więcej firm kosmetycznych wykorzystuje właściwości konopi w swoich produktach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS