Oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów przedstawiła we wtorek na tzw. małej radzie programowej uczelni aktorka Anna Paliga. Z nazwiska wymieniła pedagogów Szkoły Filmowej, w tym jej byłego rektora, którzy podczas pracy z przyszłymi aktorami mieli dopuszczać się aktów przemocy słownej i fizycznej.
“Byliśmy bardzo poruszeni, gdy Ania, która jest już absolwentką naszej szkoły, przedstawiła na radzie programowej swoje stanowisko dotyczące nadużyć wobec studentów; wytoczyła naprawdę ciężkie działa. Tego wystąpienia wysłuchała m.in. pełnomocniczka rektora ds. przeciwdziałania dyskryminacji Monika Żelazowska, która od momentu jego upublicznienia jest w stałym kontakcie z Anią Paligą i wspiera ją” – powiedział PAP Krzysztof Brzezowski z Biura Promocji łódzkiej Szkoły Filmowej.
Swoje wystąpienie Paliga opublikowała także w mediach społecznościowych. Zarzuciła w nim uczelni, że nie zapewnia studentom poczucia bezpieczeństwa i zasad etyki. “Absolwenci nie wiedzą, jakie są ich prawa jako aktorów, jak można bronić się przed mobbingiem, wykorzystaniem seksualnym na planie, a przemocowe przekraczanie swoich granic psychicznych i fizycznych uważają za niezbywalną część zawodu” – podkreśliła.
“Na wydziale aktorskim panuje absurdalne i niszczące przekonanie, że młodych należy +łamać+ i +przyzwyczajać do zaciskania zębów+, a także, że doświadczanie przemocy pomoże im w zostaniu lepszymi aktorami. Studenci, wychodząc do świata profesjonalnych planów filmowych, nie są przygotowani na stawianie oporu manipulacjom i zastraszaniu. To prowadzi do kontuzji, frustracji, zaburzeń odżywiania, załamań nerwowych” – napisała absolwentka łódzkiej Szkoły Filmowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS