Łąki kwietne to coraz popularniejszy sposób na walkę z suszą w miastach. Dywany z miododajnych kwiatów i traw przyciągają owady, a jednocześnie utrzymują wilgoć i walczą ze smogiem.
Wyselekcjonowane mieszanki traw i kwiatów ucieszą mieszkańców i pszczoły
– Przyjmuje się, że jeden metr kwadratowy łąki kwietnej wychwytuje tyle samo pyłów co pięcioletnie drzewo. Liczne atuty łąk kwietnych mogą stanowić podstawę do ich tworzenia i są ciekawą alternatywą dla tradycyjnych trawników – przekonywali już na początku roku pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych, opracowując „Standardy utrzymania letniego i zimowego terenów gminy Sosnowiec w 2020 roku”.
Zapowiedziano wówczas, że pierwsza taka inicjatywa powstanie na fragmencie pasa zieleni wzdłuż ulicy 11 Listopada. Obecnie MZUK przygotował już kilkudziesięciometrowy odcinek, na którym rósł dotąd trawnik, i od przyszłego tygodnia rozpoczyna prace nad urządzeniem tu łąki kwietnej.
– To będzie specjalnie wyselekcjonowana mieszanka nasion, które gdy już urosną, będą nie tylko efektownie wyglądać, ale pomogą nam zatroszczyć się o środowisko. Wymaga to jednak odpowiedniego przygotowania terenu, a potem także pielęgnacji. Mamy nadzieję, że jeszcze tego lata rośliny będą cieszyć oko mieszkańców i sprawią także radość pszczołom – mówi Adrian Chmielewski z MZUK.
Druga łąką kwietna w Sosnowcu powstanie w tym roku na Niwce, w ramach projektu z budżetu obywatelskiego „W zgodzie z przyrodą – trzy sposoby na aktywną Niwkę”. W tej dzielnicy w zeszłym roku MZUK pomagał już mieszkańcom zakładać niewielkie fragmenty łąk kwietnych. Jedna powstała przy szkole podstawowej nr 29, druga w rejonie skweru u zbiegu ulic Dybowskiego i Szybowej.
W tym roku kosiarki pojawią się tylko tam, gdzie trawy zagrażają kierowcom
W Sosnowcu, w związku rosnącym problemem suszy, zmienia się także podejście do koszenia traw na terenach miejskich.
– Konsultujemy ten temat na bieżąco z hydrologami. Z pewnością w tym roku będziemy unikać koszenia, ale nie można powiedzieć, że w ogóle z niego zrezygnujemy. W miejscach gdzie np. trawy będą przysłaniały widoczność, zagrażając w ten sposób kierowcom, kosiarki z pewnością się pojawią – mówi Adrian Chmielewski.
MZUK zapowiada, że łąki kwietne i ograniczenia koszenia to dopiero wstęp do akcji, w jakie zamierza się zaangażować, by zwiększyć retencję wody. Adrian Chmielewski zaznacza, że działania konsultowane są z ekspertami.
– Nie chcemy dopuścić do takiej sytuacji jak w wielu miastach, gdzie zaangażowano się np. budowanie poidełek dla pszczół, które okazały się szkodliwe i niebezpieczne dla owadów – mówi.
Obecnie na terenie miasta trwa nasadzenie ponad 55 tys. kwiatów, które w pierwszej kolejności pojawiają się w kwietnikach i gazonach. Wśród nich jest m.in. 4 tys. bratków, a także ok. 9 tys. begonii, gazanii, aksamitek i żeniszków meksykańskich przeznaczonych do nasadzenia w sosnowieckich parkach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS