Do deficytowych zawodów w naszym regionie należą specjaliści z branży medycznej i pracownicy branży budowlanej. Poszukiwani są informatycy, główne księgowe, kierowcy, operatorzy maszyn, elektrycy, spawacze, a także pracownicy gastronomi.
W styczniu, na stronie Wojewódzkiego Urzędu Pracy, pojawił się barometr zawodów na 2021 rok. Opracowanie to jest efektem badania lokalnego rynku pracy w krótkim okresie, zderzenia potrzeb lokalnej gospodarki i możliwości kadrowych. Określa ono zapotrzebowanie w najbliższych miesiącach na pracowników z określonymi kwalifikacjami i umiejętnościami. W badaniach takich uwzględnia się opinie ekspertów, pracowników prywatnych agencji zatrudniania i powiatowych urzędów pracy. Barometr dzieli zawody na trzy grupy: deficytowe, zrównoważone i nadwyżkowe. Zawody deficytowe, to takie, w których przez najbliższy rok nie powinno być kłopotów z pozyskaniem potrzebnego pracownika. Ofert będzie dużo, a chętnych do podjęcia pracy oczywiście z odpowiednimi kwalifikacjami mniej.
-Po raz pierwszy – czytamy w tym opracowaniu – zmniejszył się udział zawodów deficytowych. Niedobór prognozowany jest w 23 specjalnościach. Autorzy raportu podkreślają jednak, że jest on w mniejszym stopniu efektem zamierzonych zmian w kształceniu czy polityce rynkowej, a wynikiem trwającej pandemii. W wielu branżach, pracodawcy zmuszeni byli zwolnić część pracowników, winnych reakcją na pandemię i zamrożenie gospodarki było zamrożenie etatów.
Do deficytowych zawodów zaliczyć należy w pierwszym rzędzie zawody medyczne: lekarz, pielęgniarka, położna, fizjoterapeuta. Wiemy jakie problemy z pozyskaniem lekarzy specjalistów czy pielęgniarek mają chociażby szpitale w Ostrowcu, Opatowie, Sandomierzu czy Staszowie.
W grupie deficytowych specjalności znalazła się branża budowlana. Wymienia się takie zawody jak: dekarz, murarz, zbrojarz, cieśla, elektryk, murarz – tynkarz, pracownik robót wykończeniowych. W tej grupie są też samodzielne księgowe, operatorzy maszyn, operatorzy sprzętu drogowego i budowlanego, operatorzy obrabiarek skrawających, spawacze, ślusarze, a także fryzjerzy, piekarze, kucharze itp. Osoby z takimi zawodami nie powinny mieć większych problemów z pozyskaniem bądź utrzymaniem pracy.
Pod koniec stycznia b.r. wicepremier Jarosław Gowin, wiceminister Iwona Michałek i dr Ewa Flaszyńska, dyrektor Departamentu Rynku Pracy, zaprosili do udziału w telekonferencji dyrektorów wojewódzkich i powiatowych urzędów pracy.
-Wśród tematów rozmów była także sytuację na rynku pracy. Uczulano nas na współpracę z pracodawcami i wspieranie kadrowe lokalnej gospodarki – mówi Małgorzata Stafijowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrowcu Świętokrzyskim. -Stąd rola doradców zawodowych i znaczenie szkoleń. Należy ukierunkować działalność szkół zawodowych na potrzeby lokalnego rynku pracy. Do wymienionych już deficytowych zawodów z branży medycznej, informatycznej czy budowlanej należy dodać specjalistów od logistyki, spedycji oraz z branży metalowej. W ubiegłym tygodniu przesłałam do wszystkich ostrowieckich szkół ponadpodstawowych barometr zawodów, aby dyrektorzy i nauczyciele zapoznali się z tym opracowaniem i potrzebami kadrowymi gospodarki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS