Za nami połowa sobotniego maratonu spotkań. W meczach 2. kolejki bardzo cenne zwycięstwa po 3-2 odniosły drużyny z Bochni, choć każde ze spotkań miało zupełnie inny przebieg. Po wczorajszym obiecującym meczu z Rekordem dziś kompletnie zawiódł Okocimski, przez co już na pewno pożegna się z turniejem po fazie grupowej.
Berland w ostatnim czasie z pewnością nie jest ulubionym rywalem BSF-u, ponieważ porażka z tym właśnie zespołem przerwała niedawno serię zwycięstw tej drużyny w rozgrywkach I Ligi Futsalu. Teraz podopiecznym trenera Marcina Waniczka udało się zrewanżować, ale nie przyszło to łatwo. W pierwszej połowie to Berladn spisywał się nieco lepiej. Najlepszą okazję dla zespołu z Komprachcic zmarnował w 11. minucie Kamil Klimczak, który wykorzystał poślizgnięcie się Mateusza Prokopa, jednak w sytuacji „sam na sam” z Jakubem Smoleniem nie zdołał pokonać bramkarza BSF-u.
Po zmianie stron BSF długo nie potrafił przejąć inicjatywy. W 16. minucie dobrą indywidualną akcją popisał się Konrad Łękawa, ale jego strzał odbił bramkarz. W odpowiedzi strzał z bliskiej odległości oddał Mateusz Suchodolski, ale na posterunku był Smoleń. Chwilę później Kacper Pudlik w poprzeczkę bramki BSF-u. W 17. minucie rozwiązał się worek z bramkami. Po stracie Mateusza Prokopa piłkę do bramki skierował Natanael Wnuk i Berland prowadził 1-0. Na reakcję bochnian nie trzeba było jednak długo czekać. W 18. minucie Tomasz Palonek uderzył tuż obok słupka po świetnej akcji Matrasa. Niedługo później BSF był już bardziej skuteczny, a na 1-1 po zespołowej akcji wyrównał Palonek.
Chwilę później znów to drużyna z Komprachcic cieszyła się jednak z ponownego prowadzenia, bo rzut karny wykorzystał Kacper Pudlik. Na domiar złego niedługo później rywale BSF-u mieli jeszcze przedłużony rzut karny, ale szansę zmarnował bardzo aktywny kapitan Berlandu Mateusz Suchodolski. Chwilę później ten sam zawodnik uderzył nad bramką. W odpowiedzi gola mógł zdobyć Piotr Matras, ale trafił jedynie w słupek. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się porażką bochnian, dwa przedłużone rzuty karne po faulach rywali wykorzystał Tomasz Palonek i zapewnił drużynie zwycięstwo 3-2 i awans do 1/4 finału.
BSF ABJ Bochnia 3-2 Berland Komprachcice
Tomasz Palonek x3 – Natanael Wnuk, Kacper Pudlik
żółte kartki: Jakub Burkowicz – Mateusz Suchodolski
BSF: Jakub Smoleń, Wojciech Kwaśniowski – Miłosz Mochel, Mateusz Prokop, Konrad Łękawa, Piotr Matras, Igor Dymura, Jakub Burkowicz, Mateusz Matlęga, Kacper Paruch, Jakub Maślak, Tomasz Palonek
Berland: Adam Jurewicz, Dawid Lach – Norbert Poznański, Kamil Klimczak, Mateusz Suchodolski, Kacper Pudlik, Michał Ogórek, Jarosław Witkowski, Jakub Pietrakowski, Jakub Ciastko, Filip Kozłowski, Natanael Wnuk
Z pierwszego zwycięstwa na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski mógł cieszyć się BKS RMP Meble Bochnia. Początek meczu z TAF-em Toruń, który rok temu na turnieju w Bochni zdobył srebrny medal, ułożył się zdecydowanie po myśli bochnian. Rywale musieli ratować się faulami, przez co już w 6. minucie popełnili czwarty faul, dzięki czemu BKS otrzymał przedłużony rzut karny. Strzał Dominika Juszczaka obronił jednak bramkarz . Podopieczni trenera Janusza Piątka nie zrazili się jednak brakiem powodzenia i wkrótce później dopięli w końcu swego. Po szybkim rozegraniu akcji z bliska piłkę do bramki skierował Wiktor Nagrodzki. Dobra gra BKS-u pozwoliła zespołowi utrzymać do przerwy jednobramkowe prowadzenie.
Wydawało się, że po zmianie stron TAF uzyska przewagę, ale już w 14. minucie doskonałym przechwytem popisał się Paweł Koncewicz-Żyłka i mocnym strzałem podwyższył na 2-0. Już minutę później było 3-0, ponieważ TAF ponownie szybko popełnił cztery przewinienia, a szansy nie zmarnował Mirosław Tabor. Torunianie obudzili się dopiero pod koniec spotkania, gdy na 3-1 po koronkowej akcji piłkę do bramki wbił Oskar Balcerowicz.
Rywale złapali wiatr w żagle i wkrótce zdobyli bramkę kontaktową. Po zamieszaniu w polu karnym sędziowie zdecydowali się podyktować rzut karny, a okazję wykorzystał Piotr Rykaczewski. Wątpliwości można mieć także, czy TAF powinien otrzymać przedłużony rzut karny, ale tym razem Rykaczewski trafił w spojenie. Błyskawicznie na 4-2 podwyższyć mógł Tabor, ale jego strzał głową obronił Dybka. BKS zdołał utrzymać prowadzenie 3-2 i zapewnił sobie bardzo cenny komplet punktów.
Zwycięstwo Dragona Bojano z Gwiazdą Ruda Śląska powoduje, że w ostatnim spotkaniu BKS musi wywalczyć co najmniej remis, by zapewnić sobie awans. Mecz z Dragonem zdecyduje o tym, który z zespołów zajmie 1. miejsce.
TAF Toruń 2-3 BKS RMP Meble Bochnia
Oskar Balcerowicz, Piotr Rykaczewski – Wiktor Nagrodzki, Mirosław Tabor, Paweł Koncewicz-Żyłka
żółte kartki: Maciej Jankowski, Maksymilian Lewandowski, Bartłomiej Dybka – Bartłomiej Chlebek, Filip Korta, Mirosław Tabor
TAF: Bartłomiej Dybka Dawid Kraśniewski, Janusz Okuniewski, Jakub Rostkowski, Maciej Jankowski, Maksymilian Lewandowski, Maciej Śliwiński, Filip Mierzejewski, Nikodem Wójcik, Mateusz Chojnacki, Piotr Rykaczewski, Oskar Balcerowicz, Mateusz Kopaczewski, Artur Nikoniuk
BKS: Dominik Turek, Konrad Biernat – Paweł Koncewicz-Żyłka, Dominik Juszczak, Bartłomiej Chlebek, Błażej Bajer, Filip Korta, Kacper Musiał, Mirosław Tabor, Paweł Szot, Jakub Rachfalik, Wiktor Nagrodzki
Gorzką pigułkę musi przełknąć drużyna Okocimskiego Brzesko, która przegrała bardzo ważne spotkanie z KS-em Futsal Piła. Drużyna z Piły od samego początku przeważała i szybko objęła prowadzenie. Po faulu Michała Waśki na Piotrze Przygodzkim w polu karnym sędziowie podyktowali rzut karny, który wykorzystał sam poszkodowany. Na 2-0 wkrótce podwyższył Wojciech Węgrzyn, który dopadł do piłki odbitej przez Nikodema Śniega. Okocimski do końca pierwszej połowy nie potrafił przejąć inicjatywy i nie stwarzał sobie zbyt wielu okazji.
Niestety jeszcze gorzej drużyna z Brzeska zaprezentowała się po zmianie stron. Tuż po wznowieniu gry strzał z dystansu oddał Marcin Ciesielski i KS Futsal Piła prowadził już 3-0. W 20. minucie czerwoną kartkę za faul w polu karnym otrzymał za faul Mateusz Cięciwa, a Piotr Przygodzki z rzutu karnego zdobył gola na 4-0, choć Niodem Śnieg był bliski obrony jego strzału. Wynik na 5-0 ustalił po szybkim ataku drużyny z Piły Mikołaj Michałek.
Wynik tego spotkania to spore rozczarowanie dla zespołu z Brzeska biorąc pod uwagę, jak dobrze zaprezentował się on we wczorajszym pojedynku z faworyzowanym Rekordem Bielsko-Biała (3-4). Porażka Okocimskiego przy jednoczesnym zwycięstwie Rekordu nad Zdrowiem Garwolin oznacza, że „Piwosze” zakończą udział w turnieju na etapie fazy grupowej. Mecz 3. kolejki ze Zdrowiem będzie spotkaniem jedynie o 3. miejsce.
KS Futsal Piła 5:0 (2:0) Canpack Okocimski Brzesko
Piotr Przygocki x2, Wojciech Węgrzyn, Marcin Ciesielski, Mikołaj Michałek
żółte kartki: Piotr Przygocki (Piła)
czerwone kartki: Mateusz Cięciwa (OKS)
Futsal Piła: Mikołaj Łosoś, Adam Niewiadomski – Robert Greń, Kacper Antczak, Piotr Przygocki, Mateusz Kledzik, Kacper Wojakiewicz, Wojciech Węgrzyn, Marcin Ciesielski, Mikołaj, Michałek, Hubert Czarnota, Mateusz Ćwiek
OKS: Nikodem Śnieg – Franciszek Musiał, Dawid Lizak, Michał Waśko, Łukasz Kołodziej, Mateusz Cięciwa, Bartłomiej Mochel, Piotr Sobaś, Jakub Mendel, Bartosz Kotra
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS