W Faliszewie za Przedborzem, na samym krańcu naszego powiatu, tuż przy drodze znajduje się budynek starego młyna.
3 czerwca 2021 r., fot. Paweł Dudek
Szukając informacji o tym miejscu zajrzałem do książki Tomasza Kuźnickiego pt. „Z dziejów młynarstwa Radomska i regionu (Katalog)”. Młyn można odnaleźć na mapie Gilly’ego z 1803 roku. Poniżej znajduje się fragment tej mapy. Młyn usytuowany jest przy dopływie Pilicy, zaznaczono go w postaci charakterystycznej zębatki.
Młyn ten oznaczono też na mapie Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1937 roku, co jest widoczne poniżej.
W książce Kuźnickiego odnalazłem informację, że w 1881 roku znajdował się tam tartak i młyn wodny tudzież staw. Do 1919 roku właścicielem był Władysław Kamieniecki, do którego należał cały Faliszew. Kamieniecki sprzedał wieś Wojciechowi i Ewie Biłkom i jednocześnie młyn został z folwarku wydzielony. Byli oni właścicielami tylko do roku 1923. Młyn działał do około lat 40. XX wieku. Potem został ponownie uruchomiony. Obecnie jest nieczynny, choć główny budynek zachował się w stosunkowo dobrym stanie. Czerwona cegła wyróżnia się na tle krajobrazu. Drewniana konstrukcja znajdująca się tuż przy dopływie Pilicy jest zniszczona przez czas.
Zobacz podobne artykuły:
Ważne informacje
Jestem autorem wszystkich artykułów i zdjęć (chyba, że zaznaczyłem, że jest inaczej w jakimś konkretnym przypadku). Czasami korzystam ze starych zdjęć znalezionych w internecie, prasie, książkach, przesłanych przez Czytelników. Staram się pytać o zgodę na wykorzystanie takiego zdjęcia, ale nie zawsze to jest możliwe, a czasem niepotrzebne. Jeśli jednak naruszyłem czyjeś prawa autorskie, proszę o kontakt. Zdjęcia w artykułach są mniej więcej aktualne w stosunku do daty opublikowania artykułu, chyba, że zaznaczyłem inaczej. Jeśli znalazłaś/-eś błąd, chcesz coś zasugerować, skrytykować, pochwalić, napisz na [email protected] – wychodzę z założenia, że nie jestem nieomylny i mogłem coś przegapić, o czymś zapomnieć albo po prostu czegoś nie wiem. Pamiętaj także, że możesz sobie do woli i za darmo czytać, oglądać, ale nie wolno Ci kopiować żadnych moich tekstów oraz żadnych zdjęć. Jeśli jednak bardzo chcesz wykorzystać coś mojego, napisz na [email protected] – na pewno się dogadamy i tu niekoniecznie chodzi o pieniądze 🙂
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS