A A+ A++

Debiut kadry Michała Probierza z Grecją nie należał do udanych, ale futbol ma to do siebie, że szybko przynosi kolejne szanse. Dziś jego podopieczni mieli okazję zmazać plamę meczem z Łotwą, ale… dodali kolejną, zamiast sprać zdecydowanie słabszych rywali. Biało-czerwoni w Suwałkach tylko zremisowali z Łotwą 1:1.

Czy Polacy byli lepsi w tym meczu? Tak, oczywiście, ale co z tego? I można mówić, że zespół jest w budowie, że trener dopiero poznaje zawodników, że ci dopiero poznają selekcjonera i posługiwać się innymi okrągłymi określeniami, które mogłyby tłumaczyć wynik naszej młodzieżówki,  ale graliśmy z Łotwą. To tylko Łotwa! Zremisowaliśmy z piłkarzami, którzy w większości grają w lidze nie przystającej poziomem nawet do Ekstraklasy.

W całym meczu oddaliśmy łącznie dwadzieścia strzałów w tym osiem celnych. A nasi rywale? Osiem ogółem i jeden celny. Tak, ten jeden strzał znalazł drogę do naszej bramki. Krew zalewa.

A my? No, cóż… Najbardziej po tym meczu, obok wyniku, zostanie przez nas zapamiętane pudło Szymona Włodarczyka z początku spotkania. Już od siódmej minuty powinniśmy prowadzić 1:0. Fornalczyk wjechał w pole karne jak w masło i poszukał Gerbowskiego, który oddał strzał lecący do bramki, ale Włodarczyk kilka centymetrów przed linią zmienił tor lotu piłki. Napastnik Górnika Zabrze z niewiadomych przyczyn spudłował czy po prostu – wybił futbolówkę jak stoper. A nim nie jest. I ok, pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0, słabym, ale wciąż było jeszcze 45 minut do końca spotkania. Mnóstwo czasu, by uniknąć kompromitacji i gorzkich słów, ale nawet tyle nie wystarczyło, żeby drużyna Michała Probierza wygrała pierwszy mecz za jego kadencji.

Wciąż brakowało jakościowych zagrań, stawiania susów zamiast kroczków. Za to Łotysze stwierdzili, że nam jeszcze utrudnią zadanie. Kauselis sprawił, że Łotwa prowadziła, więc już nie tyle trzeba było przyspieszyć działania, ile bić na alarm i to raz raz. Probierz podczas drugiej połowy wymienił prawie całą jedenastkę. Zszedł między innymi Łęgowski, który w meczu z Holandią zadebiutował w kadrze A, ale dziś nie pokazał niczego nadzwyczajnego.

Pachniało golem biało-czerwonych nacechowanym frustracją i tlącą się nadzieją, ale padł w przedziwnych okolicznościach. Łotewski bramkarz – który wszedł po przerwie — wypuścił piłkę po dośrodkowaniu Szmyta i za moment Bartłomiej Kłudka zdobył bramkę wyrównującą. Trzeba było iść za ciosem. Los podsuwał cytryny i wystarczyło zrobić z nich sok.

Dobre wejście zanotował między innymi Dudziński, ożywił grę Kozłowski i trzeba oddać naszym, że chcieli ten mecz przesądzić na własną korzyść, ale same dobre chęci nie wystarczają. Trzeba złapać przeciwników za fraki i wykonać misję, a tu tego brakowało. Przykładowo Szymczak trafił w poprzeczkę po genialnej piłce prostopadłej Rakoczego. Niby wszystko zrobił dobrze, kopnął nad bramkarzem, ale jednak tylko obił aluminium.

Łotysze cofali się coraz głębiej, gubili się, oddychali rękawami i bronili rozpaczliwie do tego stopnia, że Novikovs wyłapał drugą żółtą kartkę po faula na Pyrce, który po prostu zrobił dwa szybsze kroki.  Od tego zdarzenia pozostało siedem minut gry w przewadze, ale zawsze coś było nie tak, a to niechlujne zagranie, a to niepotrzebna długa, a to ktoś próbował grać zbyt egoistycznie. Dużo chaosu i brak konkretnego planu doprowadził do tego, że nasza młodzieżówka tylko zremisowała, zamiast bić Łotyszów kolejnymi golami i obserwować jak puchnie.

Jeśli chodzi o młodzieżówki, to kadra U-17 zdemolowała dziś Anglię 5:0, zaplecze kadry U-21 orżnęło młodzieżówkę Portugalii, a teoretycznie pierwszy garnitur remisuje z Łotwą. Ludzie kochani. Dla Michała Probierza przygoda z drużyną do lat 21 miała stanowić detoks od piłki klubowej, którą był zmęczony, ale na ten moment tylko go weryfikuje. Dwa mecze. Porażka i remis. Z ŁOTWĄ! Słabizna.

Polska U21 – Łotwa U21 1:1 (0:0)

B. Kłudka 71′ – K. Kauselis 58′

Więcej o młodzieżówce: 

Fot. FotoPyk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNatalia Kukulska w czerni. Ta spódnica jest jesiennym hitem
Następny artykułSesja za nami. Jakie są najważniejsze ustalenia?