A A+ A++

Mimo całkiem niezłej oceny swoich finansów nadal przejmujemy się inflacją. Trudno jest nam też oszczędzać – 73
proc. respondentów deklaruje, że nie jest w stanie odłożyć tyle, ile by
chciało, a 48 proc. nie jest w stanie oszczędzać w ogóle. Każde pokolenie
inaczej radzi sobie z kwestiami oszczędzania – wynika z raportu banku Credit
Agricole.

W dobie wysokiej inflacji
oszczędzanie wciąż pozostaje gorącym tematem. Z badania banku Credit Agricole
wynika, że znacznie więcej osób niż rok temu interesuje się tematem pomnażania
oszczędności i szuka sposobów bankowych oraz innych niż tradycyjne. Jak się
jednak okazuje, każde pokolenie podchodzi inaczej do tematyki oszczędzania.
Młodsi szukają dodatkowych prac i sprzedają nieużywane rzeczy, podczas gdy
starsi starają się przede wszystkim ograniczać swoje wydatki.

Analitycy banku Credit Agricole
wzięli pod lupę nawyki oszczędnościowe czterech pokoleń Polaków.  Sprawdzili, jak podchodzą do oszczędzania i
jak radzą sobie w dobie inflacji. Analizie poddano pokolenia:

Reklama

Z badań wynika, że najmłodsze
pokolenie
ma zupełnie inne podejście do zarządzania finansami niż seniorzy. Na
tle innych pokoleń młodzi nie chcą ograniczać swoich wydatków. W związku z tym
podejmują dodatkowe prace lub sprzedają nieużywane rzeczy. Robią wszystko, by
zwiększyć dochody swojego budżetu. Niemal jedna piąta zetek nie widzi potrzeby
ograniczania wydatków. Zupełnie inaczej do tej kwestii podchodzą seniorzy –
niemal wszyscy są przekonani (91 proc.), że trzeba ograniczać wydatki.

Starsi są ostrożniejsi

– Wyniki naszego badania wskazują
na wyraźne różnice w stylach życia, charakterystycznych dla różnych pokoleń.
Młodzi lubią mieć pieniądze i z nich korzystać. Potrafią brać sprawy w swoje ręce
i aktywnie zabiegają o dodatkowe pieniądze na koncie. Starsi są ostrożniejsi i
bardziej pasywni – mówi Hanna Niemiec-Kłak, manager Zespołu Produktów
Oszczędnościowych w Credit Agricole.

Osoby w średnim wieku (pokolenie
X) powszechnie deklarują lepsze planowanie domowych finansów (87 proc.).
Częściej starają się naprawiać zepsuty sprzęt (elektronikę, RTV AGD, meble), zamiast kupować nowy (77 proc.). Są też
przekonane o konieczności ograniczania zbędnych wydatków (90 proc.). Odpowiedzi
te zbliżone są do wskazań silversów.

Pokolenia w różny sposób oceniają
swoje możliwości oszczędnościowe. Aż dwie trzecie zetek deklaruje, że posiada
jakieś oszczędności, choć nie są to duże pieniądze. Oprócz podobnych celów
oszczędzania jak inne pokolenia (bez wyraźnego celu, na wszelki wypadek – 51
proc. i 28 proc.), Zetki częściej oszczędzają na kursy, szkolenia (16 proc.),
zakup związany z hobby (13 proc.) oraz sprzęt elektroniczny (13 proc.).

Problemy z oszczędzaniem

Starsze pokolenie deklarują
natomiast, że nie są w stanie oszczędzać tyle, ile by chciały. Taką odpowiedź
wskazuje 76 proc. silversów, a dodatkowo ponad połowa (56 proc.) uważa, że nie
jest w stanie oszczędzać w ogóle. Jeśli udaje im się odkładać pieniądze,
najczęściej robią to na tzw. wszelki wypadek 
(63 proc.). Rzadziej wskazują inne cele: remont (19 proc.), emerytura
(19 proc.), wakacje (19 proc.).

– Młodzi lepiej rozumieją, że
oszczędzać można niezależnie od tego, ile się zarabia, bo oszczędzanie nie
polega na rezygnowaniu z wydatków, lecz na umiejętnym zarządzaniu budżetem,
nawet jeśli jest to budżet niewielki, a tak jest prawdopodobnie w przypadku
pokolenia Z. To jest pewien nawyk, którego można i warto się nauczyć –
komentuje wyniki badania Hanna Niemiec-Kłak. – Osoby, które aktywnie szukają
podpowiedzi, jak efektywnie oszczędzać, chcą to robić systematycznie i
długoterminowo. Traktują oszczędzanie jako pewnego rodzaju inwestycję na
przyszłość i nie odczuwają tego jako niedogodności – dodaje.

Analitycy sprawdzili też, czy
pandemia zmieniła sposób i podejście do oszczędzania. Co ciekawe, aż 46 proc.
wskazało, że nie – zarządzają budżetem tak samo, jak wcześniej. 26 proc.
respondentów wskazało natomiast, że tak – w czasie pandemii uważniej zarządzali
budżetem i więcej oszczędzali. Robią to do teraz. Z kolei 17 proc. powiedziało,
że w trakcie pandemii uważniej zarządzali budżetem, ale sytuacja wróciła już do
stanu sprzed pandemii.

Aż 48 proc. nie jest w stanie oszczędzać

Z badania wynika także, że powszechne jest przekonanie o braku możliwości oszczędzania. Aż 73 proc. badanych deklaruje, że w dzisiejszych warunkach nie jest w stanie oszczędzać
tyle, ile by chciało, a 48 proc. twierdzi, że w ogóle nie jest w stanie
oszczędzać. Większość (68 proc.) jest zdania, że mimo tego trzeba oszczędzać. O
tym, że aktualnie bardziej niż wcześniej trzeba budować oszczędności, przekonane
jest 75 proc. respondentów.

Analitycy sprawdzili też, jakie są
najpopularniejsze strategie oszczędnościowe. Wśród wszystkich pokoleń dominuje
przeświadczenie o konieczności szukania rabatów i promocji. Sięga po nie 81
proc. zetek i 82 proc. silversów. Młodzi także chętniej sięgają po aplikacje,
żeby sprawdzać i kontrolować wydatki (54 proc.), w przypadku silversów to 41
proc. Jednocześnie jedna czwarta młodych nie wie, czy dobrze planuje swoje finanse
lub po prostu tego nie robi. To spory przeskok w stosunku do najstarszego
pokolenia, w którym aż 87 proc. osób deklaruje planowanie finansów.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCoraz mniej ludzi chodzi na msze. Kościoły puste, proboszczowie ukrywają statystyki
Następny artykułMałgorzata Kożuchowska wyznała, co sądzi o młodych aktorach. Powinni się bać?