Młodzi po pożyczkę idą do najbliższych, bo brak im zdolności kredytowej i wolą unikać banków. Oszczędności nie mają. Pieniądze bywają problemem.
Jak młodzi ludzie oceniają swoją sytuację finansową? Czy czują się bezpieczni? Czy kupują to, co potrzebne, czy mają skłonność do szaleństw i przesady?
Pieniądze małe, praca stabilna
– O jakim szaleństwie można mówić, jeśli oboje z mężem pracujemy ciężko na etacie, a wciąż jedyne, na co możemy sobie pozwolić, to wynajęta kawalerka na osiedlu z wielkiej płyty?- zastanawia się Marta, nauczycielka, żona Piotra, urzędnika niższego szczebla. Oboje są po 30-tce, rodzinę założyli świadomie i z nadzieją, że wkrótce – razem z dziećmi, najlepiej dwójką – zamieszkają w wymarzonym domu. – Kupiliśmy działkę pod miastem. Spłacamy na nią kredyt, z pomocą rodziców. W ciągu ostatnich trzech lat wszystko tak podrożało, że możemy na tej działce najwyżej postawić namiot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS