Ziemniaki to jedna z kategorii żywności, której nie dotyczyły ostatnie spadki cen. Według Eurostatu w 2023 r. podrożały one średnio o 23 proc. Unijny urząd podaje, że podwyżki są efektem suszy w krajach UE, która sprawiła, że plony były mniejsze niż zazwyczaj.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Każdy kraj tę “ziemniaczną inflację” odczuwa inaczej. W Polsce ceny ziemniaków skoczyły powyżej średniej unijnej, bo o ponad 30 proc. rok do roku. W skupie podwyżka była jeszcze wyższa, bo sięgnęła aż 44 proc.
Ceny młodych ziemniaków
Z młodymi ziemniakami sprawa wygląda jednak nieco inaczej. W Polsce pod koniec stycznia żaden rolnik nie byłby w stanie dostarczyć ich do skupu. Okazy, które można znaleźć na rynkach, pochodzą z ciepłych krajów, głównie z Cypru i Francji, ale także z Maroka i innych krajów z południa globu.
Dlaczego ich cena w Polsce sięga aż 14 zł za kilogram? “Fakt” zapytał o to byłego ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego.
Ekspert wskazuje na jeden fakt – w Polsce i krajach Europy kontynentalnej funkcjonują pewne standardy odnośnie produkcji, dopuszczalnych środków ochrony roślin i nawozów. Sprzedawcy importujący żywność spoza Unii nie mają pewności, czy ich producenci również stosują się do europejskich zasad.
Piechociński przekonuje, że warto poczekać na ziemniaki hodowane w Polsce. Tłumaczy, że w polskich warunkach produkcja w szklarniach nie jest opłacalna. Konsumenci muszą więc uzbroić się w cierpliwość i poczekać co najmniej do przełomu maja i czerwca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS