Mistrzynie Polski nie spisują się w tym sezonie na miarę oczekiwań. Drużyna lubelska zawodzi w PGNiG Superlidze i odpadła już z rywalizacji w Lidze Europejskiej. To sprawiło, że w środę doszło do zmiany trenera i Kima Rasmussena zastąpiła Monika Marzec. Stąd też MKS Perła jechał do Kobierzyc mocno zmotywowany i zamierzał wrócić do domu z tarczą. Tym bardziej że lublinianki miały pewne rachunki do wyrównania, bo wprawdzie pierwszy mecz na wyjeździe wygrały (28:24), ale w drugim poległy (26:27), a decydującą o porażce bramkę straciły w ostatniej sekundzie spotkania. Przed tym spotkaniem gospodynie, które są wiceliderem, wyprzedzały drużynę lubelską o siedem punktów, z tym że rozegrały jeden mecz więcej. Porażka oznaczała dla drużyny lubelskiej drastyczne zmniejszenie szans nawet na zdobycie srebra, bo przewodzące stawce Zagłębie Lublin odskoczyło MKS-owi Perła już na 13 punktów i choć też ma rozegrane jedno spotkanie więcej, to dogonienie zespołu z Dolnego Śląska graniczyłoby z cudem.
Wracając do wydarzeń na parkiecie, to zaczęło się dla lublinianek nie najlepiej, bo w piątej minucie gospodynie, po rzucie Zoricy Despodovskiej, prowadziły 4:1. Potem lublinianki zaczęły odrabiać straty. Po bramce Dagmary Nocuń przewaga stopniała do jednego gola (4:5), a chwilę później Natalia Nosek doprowadziła do wyrównania, a potem jej gol dał MKS-owi Perła pierwsze w tym meczu prowadzenie (6:5). Wymiana ciosów trwała i żadna z drużyn nie mogła oderwać się od rywala. W 20. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 10:10. W lubelskiej bramce dobrze spisywała się Marina Razum. Potem lublinianki trochę odskoczyły, ale końcówka pierwszej połowy należała do zespołu z Dolnego Śląska, który zdobył trzy gole z rzędu, a ostatniego tuż przed jej zakończeniem, kiedy to rzut karny wykorzystała Kinga Jakubowska i do przerwy KPR prowadził 15:14.
Końcówka znowu dla KPR-u Gminy Kobierzyce
W pierwszych minutach po zmianie stron nadal trwała zażarta walka, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Potem znowu nieco odskoczyły lublinianki, które po trafieniu Andrijany Tatar prowadziły 20:18. Gospodynie szybko jednak wyrównały, a gol Aleksandry Tomczyk dał im prowadzenie (21:20). Trzeba powiedzieć, że bramki padały w ekspresowym tempie, ale też w takim toczyło się to spotkanie. Z czasem gospodynie zaczęły uciekać. W 48. minucie, po trzech bramkach z rzędu Marioli Wiertelak, KPR wygrywał 29:25. Mistrzynie kraju jednak nie rezygnowały i przystąpiły do odrabiania strat. Po skutecznie wykonanym przez Martę Gęgę rzucie karnym dystans stopniał do jednego gola (28:29), a po chwili Tatar doprowadziła do wyrównania. Po błędzie Kingi Jakubowskiej MKS Perła wyprowadził kontrę, którą skutecznie wykończyła Patrycja Królikowska i lublinianki wygrywały 30:29. Ostatnie słowo należało jednak do drużyny z Kobierzyc, która zwyciężyła 31:30.
W następnej kolejce MKS Perła podejmie 3 marca Piotrcovię Piotrków Trybunalski.
KPR Gminy Kobierzyce 31 (15)
MKS Perła Lublin 30 (14)
KPR: Kowalczyk, Zima – Despodovska 7, Jakubowska 7, Ważna 5, Wiertelak 5, Janas 2, Tomczyk 2, Wicik 2, Koprowska 1, Ivanovic, Kucharska. .
MKS Perła: Gawlik, Razum – Nosek 7, Gęga 5, Anastacio 4, Rosiak 4, Nocuń 3, Tatar 3, Balsam 2, Królikowska 1, Szarawaga 1.
Kary: KPR – 6 min., MKS Perła – 6 .min.
Sędziowali: Michał Fabryczny (Mysłowice) i Jakub Rawicki (Katowice).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS