Misja ratownika medycznego i misja mundurowa to powiązane ze sobą elementy

Klasy mundurowe, z Zespołu Szkół im. gen. N. Sulika w Dąbrowie Białostockiej uczestniczyły dziś w szkoleniu z pomocy przedmedycznej. Wszystko w ramach drugiej edycji zadania publicznego ,,Dobry żołnierz, to żołnierz wyszkolony – System szkoleniowy dla uczniów Powiatu Sokólskiego”. Organizatorem szkolenia było Towarzystwo „Ziemia Sokólska”, wydarzenie było współfinansowane ze środków Ministerstwa Obrony Narodowej.

– Ratownictwo medyczne i wszelkie szkolenia z nim związane są w życiu bardzo przydatne, ponieważ mamy szansę w przyszłości pomóc komuś, kto będzie takiej pomocy potrzebował – mówiła Gabriela, uczestniczka szkolenia.

Szkolenie w Zespole Szkół w Dąbrowie Białostockiej, przeprowadziło małżeństwo, Państwo Gudalewscy. Są oni ratownikami Grupy Ratowniczej Medival w Białymstoku i pasjonatami ratownictwa medycznego. Pani Dorota

Gudalewska, z racji tego że jest również strażakiem, ochotnikiem w OSP Szudziałowo postanowiła podnieść swoje kwalifikacje, a dodatkowo pozyskaną wiedzą urozmaicać zajęcia lekcyjne z edukacji bezpieczeństwa w Zespole Szkół Rolniczych w Sokółce i zarażać tą pasją młodzież.

Wszyscy uczestnicy, z którymi rozmawialiśmy wybrali klasę mundurową, żeby zrobić coś dobrego dla siebie i kraju. Po ukończeniu szkoły średniej, chcą kontynuować naukę w kierunkach mundurowych, a potem wstąpić w szeregi służb mundurowych.

– Szkolenia takie, jak dziś potrzebne są wszystkim ludziom niezależnie od wieku. Dzięki nim, w przyszłości o ile zajdzie taka potrzeba, możemy uratować komuś życie – stwierdził Marcin.

Nasi rozmówcy wraz z kolegami poznali podstawowe informacje dotyczące pierwszej pomocy przedmedycznej, dotyczące między innymi resuscytacji krążeniowo-oddechowej, w jaki sposób zatamować krwotok, bądź usunąć ciało obce z organizmu. W trakcie szkolenia zaprezentowano uczniom defibrylator zewnętrzny. Państwo Gudalewscy objaśniali młodzieży rodzaje urazów kości i stawów, opowiadali o oparzeniach i odmrożeniach. a także o zawałach serca, udarach mózgu czy napadach padaczki. Tłumaczyli jak je rozpoznać i jak postępować w razie konieczności.

-W czasie szkolenia zauważyliśmy ogromne zaangażowanie młodzieży i chęć poznania czegoś nowego i nauczenia się. Młodzież zadawała mnóstwo pytań, wyrażała swoje spostrzeżenia i dzieliła się doświadczeniami –podkreśliła prowadząca.

– Oby te nasze przekazywanie wiedzy przydało się jak największej ilości ludzi, może żeby nie koniecznie musieli z niej korzystać, ale żeby ją posiadali. Jest to coś niezbędnego w życiu każdego człowieka – spuentował Grzegorz Gudalewski.

Oprac. Sylwia Matuk

Fot. Agnieszka Sarosiek