– Wynik wyborczy był słaby, nie ma co zaklinać rzeczywistości – tak podsumowuje wybory do Parlamentu Europejskiego Mirosław Glaz, wiceprezes lubuskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W poniedziałek partia ma zaplanowany zarząd wojewódzki, na którym podsumuje wybory europarlamentarne i samorządowe. Mirosław Glaz, który był gościem Rozmowy na 96 FM uważa, że ugrupowaniu zabrakło m.in. dobrego przekazu medialnego.
To, co robimy lokalnie, bo u nas jest sporo społeczników, czas by o tym więcej mówić. My często się nie chwalimy tym, co robimy.
Przypomnijmy, PSL wspólnie z Polską 2050 jako Trzecia Droga nie przebił bariery 7 proc. głosów. Jako jedną z przyczyn porażki Glaz wskazał na frekwencję, a także mniejsze zaangażowanie struktur partii.
Eurowybory są dla nas często zbyt odległe. My jesteśmy działaczami przede wszystkim lokalnymi. Tam działamy, spotykamy się z ludźmi, a ta Bruksela wydaje się zbyt daleko. Musimy popracować nad tym, by docierać do naszych ludzi z przekazem, że tam podejmowane są bardzo ważne decyzje.
Glaz zapytany o współpracę z ugrupowaniem Szymona Hołowni powiedział, że współpraca zdała egzamin w wyborach parlamentarnych, ale już w wyborach samorządowych były problemy i tarcia w obsadzie chociażby list wyborczych – ludzi nie mieli, a miejsca chcieli – podsumował Glaz, z którym cała rozmowa do zobaczenia na wZielonej.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS