rozwiń ›
W tym roku skandali i afer z udziałem celebrytów w naszym kraju nie brakowało. Byli małżonkowie wylewali na siebie publicznie hektolitry pomyj, jeden aktor dał się obić za kosmiczną kasę, dyrektorska miotła wymiotła z telewizji całą ligę gwiazd, a inna – ukochane przez widzów kabarety. Mieliśmy nawet rodzimą “Pandoragate”.
Źle się działo w domach gwiazd
Tradycyjnie nie zawiódł swoich fanów Antek Królikowski. Aktor został w tym roku zatrzymany przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem środków psychoaktywnych. Królikowski tłumaczył, że substancja psychoaktywna zawarta w konopiach “wspomaga jego leczenie”. Potem na profilu aktora na Instagramie pojawiły się nagrania i zdjęcia zapłakanej Joanny Opozdy, jego byłej żony i matki jego syna. “Mój Instagram został zhakowany. Treści (…) były wrzucone przez osobę, którą odnajdą odpowiednie organy ścigania. Nie miałem pojęcia o istnieniu tych materiałów i jestem w ciężkim szoku” — tłumaczył się, kiedy w mediach rozpętała się istna drama.
Joasia Opozda dołożyła do pieca, wydając oświadczenie, w którym wyznała, że materiały, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego, nagrywała, kiedy “była ciężko chora, żyła w wiecznym strachu“, a jej mąż “już wtedy romansował z sąsiadką“.
Paulina Smaszcz kontynuowała swoją krucjatę przeciwko byłemu mężowi Maciejowi Kurzajewskiemu i jego nowej ukochanej Katarzynie Cichopek. Z podziwu godnym uporem zarzucała parze z “Pytania na śniadanie” budowanie związku na kłamstwie, porównując m.in. do “obślizgłych szczurów umoczonych w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji“. Paulina posunęła się nawet do tego, by zaatakować Izabelę Janachowską i Iwonę Pavlović, które śmiały zabrać głos w jej walce z Kurzajewskim i Cichopek.
Antoni Królikowski został zatrzymany przez policję. Narkotest wykazał, że 34-latek jest pod wpływem środków odurzających
/
Politycy “walczą” na granicy polsko-białoruskiej, a Polsat z kabaretami
Źle się działo na granicy polsko-białoruskiej, a wokół niej równie tragicznie. Kiedy poświęcony przygranicznemu kryzysowi film Agnieszki Holland “Zielona granica” zdobywał nagrodę specjalną w Wenecji, a “New York Times” uznał go za jeden z najważniejszych filmów pokazywanych na festiwalu w Toronto, w Ojczyźnie reżyserki rozpętało się prawicowe polowanie na czarownice. Do internetowego hejtu dołączyli politycy. Krystyny Pawłowicz nazwała film “haniebnym gadzinowcem“, a ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro porównał Holland do nazistowskich propagandystów.
Szczyt osiągną … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS