Ministerstwo Zdrowia na najnowszej liście leków refundowanych nie umieściło wysokodawkowej szczepionki przeciwko grypie we wskazania dla osób powyżej 60 roku życia. Eksperci wskazują, że zapewnienie do niej dostępu tej grupie wiekowej jest niezbędne z punktu widzenia zdrowia publicznego.
Seniorzy nie są odpowiednio chronieni przed grypą
Sezon grypowy zaczyna się już we wrześniu, a losy wysokodawkowej szczepionki przeciwko grypie dalej niepewne. Ministerstwo wciąż nie odpowiedziało na wniosek refundacyjny, a 14 czerwca ogłosiło nową listę leków refundowanej, na której nie znalazł się ten preparat. Jak jednak wskazują eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych, wprowadzenie takiego rozwiązania jest ważne z uwagi na zdrowie populacyjne.
– W populacji, która jest zaszczepiona szczepionką wysokodawkową (4-krotnie silniejszą), jest o 25% mniej przypadków zachorowań na grypę. Przykładem kraju, gdzie wysokodawkowa szczepionka jest bezpłatna dla wszystkich od 60 roku życia, jak informuje prof. dr. med. Jörg Schelling są Niemcy. Pacjenci znacząco rzadziej chorują i są hospitalizowani, dzięki czemu chętniej się szczepią.
Największym zagrożeniem dla seniorów przechodzących grypę są powikłania. Do najczęstszych z nich należą zapalenie płuc, oskrzeli, a nawet mięśnia sercowego. U osób powyżej 65 roku życia znacznie wzrasta ryzyko powikłań grypy wymagających hospitalizacji, a grypa może prowadzić do uszkodzeń i upośledzenia funkcji wielu układów oraz narządów i o 74% zwiększa ryzyko powikłań udaru mózgu, 10-krotnie zwiększa ryzyko zawału serca.
– Odpowiedzią na tego typu zjawisko jest wprowadzanie szczepionek wysokodawkowych. Taką wysokodawkową szczepionkę przeciw grypie będziemy mieli w Polsce od sezonu 2024/2025 i takie szczepienie powoduje dodatkową wobec standardowej dawki ochronę. W populacji, która jest zaszczepiona szczepionką wysokodawkową 4-krotnie silniejszą jest o 25% mniej przypadków zachorowania na grypę. A co najważniejsze, to redukcja ciężkiego przebiegu grypy, przede wszystkim zapalenia płuc – wynosi aż 64% – podkreśla prof. Adam Antczak.
Źródło: mat. pras.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS