A A+ A++

Minister Zdrowia – Izabela Leszczyna, alarmuje o potrzebie dodatkowych 3 miliardów złotych na pokrycie zobowiązań wobec polskich szpitali. W wywiadzie dla Programu 1 Polskiego Radia podkreśliła, że bez tych środków system opieki zdrowotnej może stanąć w obliczu poważnych problemów finansowych. Resort intensywnie poszukuje możliwości dofinansowania, analizując budżet i wydatki.

Ministerstwo Zdrowia pilnie potrzebuje środków

W rozmowie na antenie “Sygnałów Dnia” Programu 1 Polskiego Radia, Minister Zdrowia Izabela Leszczyna wyraziła poważne obawy dotyczące finansów publicznych w sektorze ochrony zdrowia. Jak podkreśliła, konieczne jest uzyskanie dodatkowych 3 miliardów złotych, aby rozliczyć się ze szpitalami i zapewnić im płynność finansową. Resort zdrowia od dłuższego czasu przeprowadza przegląd wydatków i poszukuje rezerw, jednak braki w budżecie są odczuwalne. Leszczyna zaznaczyła, że ewentualne niedobory mogą odbić się na funkcjonowaniu placówek medycznych, co wpłynie na dostępność świadczeń dla pacjentów. Obecnie ministerstwo stara się znaleźć odpowiednie środki, by zminimalizować ryzyko kryzysu w szpitalnictwie.

Chcę koniecznie znaleźć pieniądze, żeby przekazać je do Narodowego Funduszu Zdrowia, żeby NFZ miał na zapłacenie nadwykonań nielimitowanych szpitalom. Wiem, że to obowiązek NFZ. Rozmawiałam o tym z ministrem finansów – powiedziała Minister Zdrowia, Izabela Leszczyna.

Leszczyna: Składka zdrowotna będzie niższa, ale ubytek musi być zrekompensowany z budżetu państwa

3 miliardy złotych na wagę zdrowia

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna w wywiadzie dla Polskiego Radia wyraźnie zaznaczyła, że aby zachować płynność finansową systemu opieki zdrowotnej, konieczne jest zdobycie dodatkowych 3 miliardów złotych. Jak podkreśliła, te fundusze są absolutnie niezbędne, by móc pokryć zobowiązania wobec szpitali, które zmagają się z rosnącymi kosztami utrzymania i świadczeń medycznych. Brak tych środków może zagrozić ciągłości funkcjonowania wielu placówek medycznych, prowadząc do opóźnień w rozliczeniach i ograniczenia dostępu do usług zdrowotnych.

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna wskazała również, że obecny budżet nie przewiduje takich wydatków, dlatego resort prowadzi intensywne poszukiwania rezerw finansowych, które pozwolą na uzupełnienie braków. Minister podkreśliła, że te 3 miliardy złotych to nie tylko pieniądze, ale również gwarancja bezpieczeństwa pacjentów i stabilności całego systemu zdrowia.

W tym roku potrzebuję 3 miliardów złotych, żeby rozliczyć się ze szpitalami. Fakt jest niestety smutny, że PiS w ubiegłym roku zrealizowało ustawę podwyżkową mówiąc, że podnosi wynagrodzenia – przy czym te wynagrodzenia podnosimy od lipca do lipca – ale niestety nie zabezpieczyło 7 miliardów złotych, które były konieczne na wypłatę tych podniesionych wynagrodzeń od stycznia 2024 do lipca 2024. Tych 7 miliardów po prostu cały czas brakuje – wyjaśniła Minister Zdrowia, Izabela Leszczyna.

Dlaczego NFZ ma problem?

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna wskazała, że jednym z głównych powodów problemów finansowych Narodowego Funduszu Zdrowiajest sposób, w jaki gospodarowano środkami w czasie pandemii. Wyjaśniła, że decyzje podejmowane przez poprzedni rząd przyczyniły się do przeniesienia części zadań budżetowych na NFZ, co początkowo było możliwe dzięki rezerwom finansowym. Jednak te rezerwy nie były trwałym rozwiązaniem, a dodatkowe środki pochodziły z funduszu covidowego, który obecnie obciąża budżet i wymaga spłaty.

Niestety, moi poprzednicy przenieśli część zadań finansowaną z budżetu, do NFZ. Mieli wtedy pieniądze na tzw. funduszu zapasowym. Wzięły się one z tego, że w czasie covidu szpitale nie pracowały i nie leczyły. Leczyły ludzi chorych na covid, ale nie leczyły ludzi chorych na raka i chorych kardiologicznie, i w związku z tym te pieniądze za procedury, których nie było, uzbierały się w sporą kupkę i tę kupkę PiS rozdał. A skąd PiS finansował w czasie covidu szpitale? Z funduszu covidowego, który dzisiaj minister Domański musi spłacać – powiedziała Minister Zdrowia, Izabela Leszczyna.

Ostatecznie, sytuacja finansowa polskiej ochrony zdrowia wymaga nie tylko doraźnych rozwiązań, ale długoterminowej strategii, która zagwarantuje stabilność całego systemu. Bez odpowiedniego wsparcia finansowego, trudno będzie sprostać rosnącym wyzwaniom, jakie niesie ze sobą rosnące zapotrzebowanie na usługi medyczne oraz presja na poprawę warunków pracy personelu. Ministerstwo zdrowia musi więc nie tylko znaleźć brakujące środki, ale również wzmocnić mechanizmy, które pozwolą uniknąć podobnych kryzysów w przyszłości.

Zaufanie pacjentów i kondycja szpitali, zależą od decyzji podejmowanych dziś – to inwestycja w zdrowie polskiego społeczeństwa na lata.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBochnia. Radna zaproponowała aby sesje rozpoczynać wezwaniem do Ducha Świętego
Następny artykułGmina Dydnia: Uwaga! Utrudnienia w ruchu!