Wkrótce przedstawimy dodatkowe przepisy mające jeszcze mocniej chronić odbiorców ciepła; zapewnimy rekompensaty i ograniczymy podwyżki dla obywateli – przekazała w piątek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Szefowa MKiŚ w piątkowym wpisie na Twitterze podkreśliła, że “przez skokowe zmiany cen surowców energetycznych branża ciepłownicza mierzy się z problemem wysokich cen gazu”. “Dlatego już wkrótce przedstawimy dodatkowe przepisy jeszcze mocniej chroniące odbiorców ciepła. Zapewnimy rekompensaty i ograniczymy podwyżki do obywateli” – przekazała Anna Moskwa.
Przez skokowe zmiany cen surowców energetycznych branża ciepłownicza mierzy się z problemem wysokich cen gazu. Dlatego już wkrótce przedstawimy dodatkowe przepisy jeszcze mocniej chroniące odbiorców ciepła. Zapewnimy rekompensaty i ograniczymy podwyżki do obywateli.
— Anna Moskwa (@moskwa_anna) January 13, 2023
Rzecznik resortu Aleksander Brzózka, dopytywany przez PAP w piątek,
do kogo trafi pomoc, wskazał m.in. na mieszkańców bloków – odbiorców
ciepła systemowego, a także na tzw. odbiorców wrażliwych, czyli szkoły,
szpitale czy żłobki.
W czwartek źródło zbliżone do rządu informowało PAP, że w
najbliższych dniach rząd ma przyjąć rozwiązania, które będą
przeciwdziałać skokowym, nawet kilkuset procentowym podwyżkom za ciepło.
W ubiegłym roku w związku z kryzysem energetycznym i rosnącymi cenami
nośników energii m.in. gazu i węgla parlament przegłosował ustawę
mającą ograniczyć podwyżki cen za ogrzewanie dla odbiorców.
Zgodnie z nią w tym sezonie grzewczym, czyli od 1 października 2022
r. do 30 kwietnia 2023 r. wprowadzono mechanizm sprzedaży ciepła z
rekompensatą dla wytwórców.
Uzasadniając ustawowe ograniczenie podwyżek cen za ogrzewanie
minister klimatu i środowiska Anna Moskwa tłumaczyła, że – po
wprowadzeniu tzw. ciepła z rekompensatą – maksymalna podwyżka za
ogrzewanie i ciepłą wodę dla odbiorców indywidualnych ciepła systemowego
nie powinna wynosić więcej niż 40 proc.
Mimo wejścia w życie tych przepisów w wielu miejscach podwyżki były większe i znacznie przekraczały zapowiadane 40 proc.
Wynika to m.in. z wyjściowej stawki za ciepło, jaką do tej pory
płacili mieszkańcy. Jeśli była ona znacznie niższa od średniej krajowej,
a sytuacja na rynku zmusiła wytwórcę do podniesienia ceny, to mimo
zastosowania mechanizmu ceny z rekompensatą, procentowy wzrost ceny
ciepła mógł przekroczyć 40 proc.
W ustawie, która wprowadziła ceny ciepła z rekompensatą zastosowano
bowiem pułapy cen, których nie można przekroczyć w rozliczeniach z
odbiorcami – 150,95 zł/GJ netto dla ciepła wytwarzanego ze źródeł
gazowych, czyli ciepłowni gazowych oraz 103,82 zł/GJ netto dla ciepła
wytwarzanego w pozostałych źródłach, czyli np. w ciepłowni opalanych
węglem.
Źródło informowało PAP, że jednym z rozwiązań, które ma zostać
zaproponowane jest częściowy powrót do starej taryfy, czyli tej
obowiązującej przed 1 października 2022 r.
“Jeśli nowa taryfa ciepła obowiązująca po 30 września 2022 roku
wprowadzałaby podwyżki wyższe niż 40 proc. wówczas będzie stosowana
skorygowana cena – +stara taryfa+, która obowiązywała do końca września
ub.r., powiększona maksymalnie o 40 proc. Cena wytworzenia ciepła nie
będzie mogła być jednak wyższa niż obowiązujące już pułapy, czyli 150 i
103 zł” – powiedziało w czwartek PAP źródło.
W czwartek PKN Orlen poinformował, że PGNiG Obrót Detaliczny
(należący do Grupy Orlen) wprowadza nowe rozwiązanie, które w 2023 r.
zagwarantuje wytwórcom ciepła gaz po maksymalnej cenie 400 zł za MWh za
zamówiony wolumen i pozwoli zmniejszyć rachunki za ogrzewanie dla
odbiorców końcowych. By skorzystać z tej oferty wymagane będzie
podpisanie stosownego porozumienia ciepłowni z koncernem. (PAP)
autor: Michał Boroń
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS