Ku zaskoczeniu bydgoskich radnych na sesji absolutoryjnej bydgoskiej rady miasta pojawił się bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego – minister Łukasz Schreiber.
Ostatnie dni przyniosły Bydgoszczy nie tylko niemiłosierny upał i duchotę, której szczególnie doświadczają pasażerowie miejskich autobusów, bo kierowcy – najwidoczniej chcąc oszczędzić zużycie paliwa – postanowili ograniczyć włączanie klimatyzacji.
Temperaturę podkręcają nam politycy. Idą wybory, które na wiele lat określić mogą kierunek rozwoju Polski, ale i naszych małych, lokalnych ojczyzn. Szczególnie szybko w tej gorączce przedwyborczej nogami przebierają osoby legitymujące obecną władzę i będące jej twarzami. Uczciwie trzeba przyznać, że w tej konkurencji pewien poziom mistrzowski osiągnął minister Łukasz Schreiber, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, który robi wszystko, aby być bohaterem zarówno prasowych depesz, jak i felietonów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS