– Szkoły przygotowane są na ponowne otwarcie na “pięć z plusem” – mówił w czwartek w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie “Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Jeśli będzie taka konieczność, będziemy powtarzać akcję testowania nauczycieli – zapowiedział.
Przemysław Czarnek zapewnił w “Gościu Wydarzeń” w Polsat News, że szkoły podstawowe są przygotowane na ponowne otwarcie.
– Odbyliśmy dziś długą wideokonferencję ze wszystkimi kuratorami oświaty, oni byli po dwóch dniach rozmów z dyrektorami szkół. Odebrałem meldunki – nie ma w Polsce żadnych miejsc, w których dyrektorzy nie byliby przygotowani wraz ze swoimi szkołami do tego, żeby wytyczne i zalecenia, które opracowaliśmy, maksymalnie wykorzystywać – powiedział minister edukacji i nauki.
Zdaniem Czarnka szkoły przygotowane są na “pięć z plusem”.
Jak mówił, wytyczne i zalecenia dla szkół przygotowane przez resort edukacji nie są obowiązującym prawem.
– Różne są szkoły, różnej wielkości. W niektórych szkołach możliwe będzie, żeby klasy były na oddzielnych piętrach, żeby wchodziły oddzielnymi wejściami, w niektórych nie będzie to możliwe, bo budynki są parterowe – tłumaczył, zaznaczając, że powszechnie obowiązujące zasady, jak dystans, dezynfekcja i maseczki będą stosowane we wszystkich szkołach, co zapewni “względne bezpieczeństwo”.
– Poziom strachu u nauczycieli jest taki sam, jak u wszystkich – stwierdził Czarnek, pytany o obawy starszych nauczycieli przed powrotem do tradycyjnego nauczania. – Nauczyciele są bardzo odpowiedzialni za siebie, za swoje rodziny, za środowisko oświatowe, dlatego zgłosili się do testów – podkreślił. – Po trzech dniach testowania i wynikach, które już spłynęły, że w dwóch procentach przypadków koronawirus został wykryty. Ci nauczyciele nie wrócą do pracy od razu – mówił Czarnek.
– Każdego dnia, do godz. 13, będą spływać do ministerstwa wszelkie dane dotyczące tego, co się dzieje w poszczególnych szkołach, jak i o frekwencji uczniów oraz powodów, z jakich ich w szkole nie ma. Jeśli będzie to z powodu koronawirusa, to będzie sygnał, żeby podejmować odpowiednie działania – zapowiedział minister.
– Jeśli będzie taka konieczność, będziemy powtarzać akcję testowania nauczycieli – dodał.
Jak mówił, “dzieci wieku od sześciu do 9-10 lat w klasach 1-3 są najmniej narażone nie tylko na zarażenie się koronawirusem, ale że w ogóle będą transmitować tego wirusa”. – Dlatego decydujemy się na to, żeby do szkół wróciły tylko dzieci z klas 1-3 – tłumaczył.
– Nie chciałbym polemizować z szefem ZNP, który wypowiada się wraz z politykami lewicy, bardziej stawia się w roli polityka lewicy, a nie związkowca – przyznał, pytany o apele ZNP, aby nauczyciele byli szczepieni jak najwcześniej. – Zrobiliśmy wszystko, co było postulowane – zaznaczył Czarnek, podkreślając, że najbardziej narażeni na zakażenie są medycy i osoby w podeszłym wieku i to oni, zdaniem specjalistów, powinni być szczepieni w pierwszej kolejności. – To nie jest moja diagnoza – dodał.
– Nauczyciele będą zaszczepieni najwcześniej, jak tylko będzie to możliwe – podsumował. – Jestem przekonany, że uda się to zrobić wcześniej, niż w drugim kwartale roku. Drugi kwartał jest pewny, natomiast dążymy do tego, żeby już na przełomie lutego i marca – przynajmniej wśród nauczycieli, którzy są w szkołach – przeprowadzić szczepienia – wyjaśniał.
– Wraz ze spadkiem zakażeń i luzowaniem obostrzeń uczniowie klas ósmych, klas maturalnych, a następnie pozostałych będą wracać do nauczania stacjonarnego, przynajmniej w trybie hybrydowym – zapowiedział.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS