W miniony czwartek Huawei wprowadził na rynek swój flagowy smartfon Huawei P40. Jest to jedno z pierwszych chińskich urządzeń, które firma wypuściła od czasu wprowadzenia przez Waszyngton sankcji (miało to miejsce w maju ubiegłego roku). Sankcje te uniemożliwiły amerykańskim firmom sprzedaż podzespołów chińskiemu gigantowi, chyba że udzielono im na to konkretnej licencji. To, co w związku z sankcjami odczuwa klient końcowy to chociażby brak usług Google Mobile Services w najnowszych smartfonach Huawei, ale system to nie wszystko. Spodziewaliśmy się, że w wielu przypadkach wewnątrz urządzeń znajdziemy także zamienniki. Rzeczywistość wygląda jednak inaczej.
W smartfonie Huawei P40 Pro, mimo obostrzeń wykorzystano kilka komponentów, wyprodukowanych przez amerykańskie przedsiębiorstwa.
Test Huawei P40 Pro: Nowy król fotografii z bardzo wydajną baterią
Jak czytamy w serwisie Arstechnica, rozebrany na części Huawei P40 Pro zaskoczył całą masą podzespołów produkowanych przez amerykańskie przedsiębiorstwa. Można więc sądzić, że rząd USA udzielił pozwolenia na współpracę większej ilość marek, niż tylko Qualcommowi (choć i to może nie potrwać długo). Mowa tu chociażby o Skyworks czy Qorvo. Niby nic w tym przesadnie zaskakującego, jednak wziąwszy pod uwagę, że przy produkcji Huawei Mate 30 Pro nie skorzystano z amerykańskich komponentów, cała sytuacja jest dość ciekawa.
Test smartfona Huawei P40 Lite: bo nie można mieć wszystkiego
Ciekawa chociażby dlatego, że ukazuje jak amerykańskie firmy mimo zakazów rządu Donalda Trumpa, wciąż chcą utrzymać kontakty biznesowe z Huawei. Nic dziwnego – chińska marka mimo obostrzeń wydaje się dopiero nabierać rozpędu i nie zdziwi mnie, jeśli po “fiasku” z usługami Google całkiem sprawnie finansowo wystrzeli do góry. W tamtym roku Huawei sprzedało więcej niż 240 milionów smartfonów, można więc tylko szacować, jak intratnym kontrahentem jest chińska firma dla amerykańskich przedsiębiorstw.
Źródło: Arstechnica
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS