A A+ A++

Wyścigowy dron może osiągnąć prędkość nawet 140 km/h. Bywa więc, że trudno za nim nadążyć wzrokiem, a co dopiero precyzyjnie nim kierować. W Lubinie kilkudziesięciu entuzjastów tej nowej dyscypliny pokazywało swoje umiejętności.

Liga Wyścigów Dronów Whoop of Poland gości w Inkubatorze Przedsiębiorczości już kolejny raz. Dzisiejsze rywalizacje były częścią trwającej od wczoraj konferencji „Dronowa Dolina”. Na drugim piętrze budynku ustawiony został specjalny tor, którego pokonanie niejednemu operatorowi nastręczyło trudności. Ubrani w gogle VR, z konsolami w dłoniach gładko pokonywać przeszkody, jedną z których był szeroki uśmiech Jokera.

Jak dużo czasu potrzeba, by nauczyć się zręcznie sterować mikrodronem? – To nie jest trudne – zapewnia Hubert Wilczyński z Whoop of Poland. – Myślę, że wymaga to kilku dni, może tygodni, żeby zacząć się ścigać. To jak z każdą umiejętnością: na początku może być irytujące, ale z czasem, gdy się już postawi te pierwsze kroki, to zaczyna wychodzić.

W dzisiejszych wyścigach wzięło udział 48 osób. Jak mówi Wilczyński, w tym wszystkim najważniejsze jest spotkanie z ludźmi, którzy dzielą tę samą pasję.

– To jest oczywiście super uczucie – latać tym dronem i czuć się jak ptak, ale udało nam się wokół tego zbudować społeczność, co powoduje, że dzisiaj mamy tu ludzi nie tylko z Lubina, Wrocławia czy Zielonej Góry, ale też Szczecina, Gdańska, Olsztyna, Krakowa, Warszawy – z całej Polski – podkreśla przedstawiciel Whoop of Poland.

Fot. BM

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDuży pożar w Wielkopolsce. Akcja strażaków trwała siedem godzin!
Następny artykułGotówka urzędom nie na rękę?