A A+ A++

Kolorowanki z regionalnymi zabytkami i domowego wypieku serca rozdawali dziś mieszkańcom radni z Lubina i powiatu lubińskiego oraz członkowie Stowarzyszenia Lubin 2006.

Chociaż książeczek było dużo, rozeszły się bardzo szybko. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się kolorowanki. Dla pani Eweliny i jej rodziny będą pomocą w poznawaniu okolic Lubina.

– Nie pochodzę z tego miasta, ale bardzo nam się podoba. Mieszkamy tu prawie siedem lat i jesteśmy bardzo zadowoleni. Ja jestem z Pieńska, z okolic Zgorzelca, a mąż z Zachodniopomorskiego.

Grafiki do kolorowanek przygotował regionalista, Henryk Rusewicz. Wydawnictwo ma na celu pokazanie, że na terenie powiatu lubińskiego jest wiele interesujących, historycznych budowli.

– Myślę, że w ten sposób przybliżymy nie tylko dzieciom, ale też ich rodzicom te miejsca, o których być może nigdy nawet nie słyszeli. I może zwrócą uwagę, że w Chobieni jest zamek, a w innej miejscowości, którą do tej pory znali tylko z nazwy, jest coś innego, co warto zwiedzić – uważa Jadwiga Musiał, przewodnicząca Rady Powiatu Lubińskiego.

Oprócz kolorowanek w ręce mieszkańców powędrowały też słodkości.

– Przygotowaliśmy ciasteczkowe serduszka – są bardzo smaczne, własnej roboty i z życzeniami. A życzymy lubinianom przede wszystkim radości, spełnienia marzeń i jak najwięcej ciepłych dni – mówi Tymoteusz Myrda, reprezentujący Lubin w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.

Fot. BM

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLeki dla seniora? Trzeba nad tym zapanować
Następny artykułArtur Soboń członkiem zarządu NBP. Wiemy, kto zastąpi go w Sejmie