W piątek, 6 grudnia w Teatrze im. Jaracza odbyła się impreza mikołajkowa. Zaproszono na nią tylko dzieci pracowników urzędu miasta. Może nie budziłoby to żadnej sensacji, gdyby nie fakt, że obecne władze krytykowały identyczne wydarzenie za kadencji poprzedniego prezydenta.
Świętowanie mikołajek z rozmachem nie ma w Otwocku wielkiej tradycji. Oczywiście nie brakuje wydarzeń organizowanych przez kluby, szkoły czy instytucje kultury, ale dużych, miejskich przedsięwzięć brakuje. Wyjątek stanowiła impreza, która odbyła się w 2017 roku w hali OKS Otwock. Dzieciaki tłu-mnie korzystały wtedy z animacji i gier sportowych, uczestniczyły w licznych warsztatach i konkursach, a kulminacyjnym momentem była wizyta świętego mikołaja z prezentami.
W tym roku też nie zapowiadano żadnych większych wydarzeń. Dlatego wiele osób zaskoczył post opublikowany 7 grudnia na oficjalnym profilu Miejskiego Ośrodka Kultury, Turystyki i Sportu (patrz zdjęcie) podpisany: „Impreza Mikołajkowa organizowana przez UM w Otwocku”. Na fotorelacji widać było kadry z teatrzyku, spotkanie dzieci ze świętym mikołajem, wręczanie prezentów. Post dość szybko został jednak usunięty. W komentarzach otwoccy rodzice pytali, dlaczego nic o tym nie wiedzieli. Zarzucali, że była to impreza zamknięta dla dzieci pracowników magistratu.
MOKTiS przyznał, że to prawda i na swoją obronę zaznaczył, żeby otwarta impreza odbyła się w Klubie Mlądz. – Nie wydaje mi się, że w tym wydarzeniu było coś niestosownego. Jak każdy zakład pracy dysponujemy funduszem pracowniczym i to z niego pochodziły pieniądze na organizację tej imprezy – komentuje wiceprezydent Paweł Walo.
Chyba jednak ktoś uznał, że jest w tym wszystkim pewna niestosowność, skoro post zniknął. Może dlatego, że gdy kilka lat temu identyczną imprezę robiła ekipa prezydenta Zbigniewa Szczepaniaka, opozycja nie zostawiła na nim suchej nitki…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS