W poniedziałek warszawska Okręgowa Rada Adwokacka wysłała do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) wniosek o wydanie tzw. zarządzenia tymczasowego wobec Polski.
W dokumencie stwierdzono, że prawnicy, których nie dopuszczono do obozowiska migrantów w podlaskim Usnarzu Górnym, mimo to odebrali od nich “ustne oświadczenia woli”, iż chcą uzyskać status uchodźcy w Polsce.
ZOBACZ: Wojsko rozpoczęło budowę płotu na granicy w regionie Zubrzycy Wielkiej
Jak przypominali, taka deklaracja powinna wystarczyć, aby koczujących wpuścić do Polski i umieścić w ośrodku dla cudzoziemców do czasu rozstrzygnięcia sprawy.
Europejski Trybunał Praw Człowieka: żywność, ubrania i lekarz dla migrantów
W środę ETPC zdecydował, że migranci z Usnarza Górnego powinni otrzymać od Polski żywność, wodę i ubrania. W decyzji uznano również, że rząd RP musi zapewnić opiekę medyczną dla koczujących. Nie znaczy to jednak, że przebywający w prowizorycznym obozie przy granicy z Białorusią zostaną wpuszczeni na terytorium naszego kraju.
Grzegorz Kukowka, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, zauważył w rozmowie z polsatnews.pl, że ETPC “generalnie bardzo rzadko udziela takich zabezpieczeń”. – Robi to wtedy, gdy uznaje to za absolutnie niezbędne – wyjaśnił.
Kukowka przyznał, że “jest bardzo usatysfakcjonowany” z takiej decyzji Trybunału. – Zwłaszcza z tego, że został zapewniony obowiązek udzielenia (migrantom – red.) pomocy medycznej. Cieszę się, że ETPC uznał też wstępnie, iż sama skarga jest prawdopodobnie uzasadniona – dodał.
Decyzja ETPC ws. migrantów. “Nie wyobrażam sobie jej niewykonania”
Jak przypomniał rzecznik Rady, na merytoryczne uzasadnienie sprawy “poczekamy dłużej”, jednak sytuację migrantów zmieni sam środek tymczasowy. – Tym ludziom trzeba zapewnić wodę, pożywienie, odpowiednie schronienie i opiekę lekarza – mówił polsatnews.pl.
ZOBACZ: Sondaż dla “Wydarzeń”. Czy Polska powinna przyjąć uchodźców?
Grzegorz Kukowka nie wyobraża sobie sytuacji, aby “rząd jakiegokolwiek państwa nie wykonał środka tymczasowego, zarządzonego przez Europejski Trybunał Praw Człowieka”. – Zwłaszcza, jeśli chodzi o zapewnienie opieki medycznej – podsumował.
Białoruś nie wpuściła pomocy z Polski. “W pełni zaplanowana akcja reżimu”
Również w środę premier Mateusz Morawiecki przekazał, że władze Białorusi odmówiły przyjęcia polskiego konwoju humanitarnego z pomocą dla migrantów. Nasz rząd utrzymuje, iż koczujący są po stronie granicy kontrolowanej przez reżim Alaksandra Łukaszenki.
– Ku naszemu zdumieniu jest pełna odmowa przyjęcia wsparcia ze strony polskiej dla celów humanitarnych. To są osoby, które są na terytorium Białorusi, więc Białoruś odpowiada w pełni za nie. My kontynuujemy naszą politykę ochrony naszych granic, obrony przed nielegalnym przemytem ludzi – mówił Morawiecki.
Podkreślał, że “mamy do czynienia z w pełni zaplanowaną akcją reżimu Łukaszenki i aby tej akcji przeciwdziałać chronimy swoją granicę w sposób właściwy”.
wka/Polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS