A A+ A++

Podczas wizyty wiceministra obrony Rosji Aleksieja Kriworuczko zaprezentowano mu efekty prac realizowanych w zakładach Sokoł w Niżnym Nowogrodzie. Obecnie większość aktywności tej fabryki związana jest z modernizacją i remontami samolotów MiG-31 do standardu MiG-31BM. Proces od przybycia maszyny do zakładów przez jej całkowity demontaż aż po montaż w nowej konfiguracji zajmuje niespełna rok. Mieści się w tym wymiana niemal całego wyposażenia pokładowego i do 15 do 50% struktury płatowca, zależnie od tego jaki zostaną ujawnione ślady korozji czy zużycia.

MiG-31BM po modernizacji jest wyposażony w radar Zasłon-M (w układzie PESA) umożliwiający śledzenie jednocześnie 24 celów powietrznych i atak na 6 z nich. Zasięg wykrywania wynosi ponad 320 km. Nowy system kierowania ogniem wraz z radarem oraz układem kodowanej łączności szerokopasmowej umożliwiają też pełnienie roli samolotu dowodzenia i wczesnego wykrywania (AWACS) przez maszyny MiG-31BM. Pozawala on na śledzenie jednocześnie wielu celów – zarówno powietrznych, jak i naziemnych oraz wskazywanie ich dla innych samolotów bojowych. Cele mogą być niszczone na dystansie do 280 km z użyciem pocisków rakietowych dalekiego zasięgu R-37 (RWW-BD). Część maszyn dostosowano również do przenoszenia hipersonicznych pocisków balistycznych Ch-47M2 Kindżał o zasięgu do 1000 km.

Jak podkreślają przedstawiciele firmy – „Do tej pory, w ramach substytucji importu, produkcję prawie całkowicie przenieśliśmy na terytorium Rosji. W tym okresie 99,9% wszystkich komponentów na poziomie dostawców pierwszej kategorii powstaje w kraju. Całkowicie zrezygnowano z produktów pochodzących z byłych republik radzieckich.” – Jest to doświadczenie wyniesione przede wszystkim z konfliktu z Ukraina i problemów jakie spowodowało to w zakresie części istotnych komponentów.  

Oprócz trwających remontów rozwijane są nowe rozwiązania, związane z unowocześnieniem maszyny MiG-31 którą do służby wprowadzono w 1981 roku więc 40 lat temu. Najnowsze prace dotyczą elektronicznego systemu sterowania, tak zwanego fly-by-wire, stosowanego m. in. na maszynach F-16 i wielu późniejszych konstrukcjach. W tym rozwiązaniu ruchy drążka i pedałów w kabinie pilota rejestrowane są cyfrowo i za pośrednictwem komputerów tłumaczone na odpowiednie polecenia dla siłowników poruszających powierzchniami sterującymi.

Obecnie prowadzone są zaawansowane testy takiego rozwiązania na MiGu-31BM.  Wymaga to nie tylko zmian w samym układzie sterowania, ale też odpowiednich komputerów i danych dotyczących zachowania maszyny w locie. System ten nie tylko zapewnia wyższą redundancję, ale również pozwala na korygowanie błędów pilota czy problemów ze stabilnością maszyny, wynikających np. z awarii czy uszkodzenia. Co ciekawe, pierwotnie już w 1975 roku planowano zastosowanie elektrycznego systemu sterowania w projektowanym samolocie MiG-31, ale uznano je za zbyt skomplikowanie i odrzucono.

Reklama
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrąz dla piłkarek DAP Dębica
Następny artykułKOMUNIKAT GŁÓWNEGO INSPEKTORA NADZORU BUDOWLANEGO