A A+ A++

47-letni mieszkaniec Woli Rębkowskiej w jednym z otwockich marketów wziął ze sobą monitor domofonu o wartości ponad 600 złotych, za który nie zapłacił opuszczając sklep. Za swój wybryk trafił w ręce policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. Skrupulatni funkcjonariusze od razu sprawdzili mężczyznę w bazie informatycznej, gdzie okazało się, że jest poszukiwany. Ponadto podczas przeszukania jego bagażu znaleźli fanty pochodzące z innych sklepowych kradzieży. Zatrzymany usłyszał już zarzuty.

W piątek policjanci z otwockiej komendy otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży w jednym z marketów na terenie miasta. Na miejscu w rozmowie z pracownikiem ochrony ustalili, że ujął on złodzieja. Jak dodał, mężczyzna wziął z półki monitor domofonu o wartości ponad 600 złotych i chciał opuścić sklep, nie płacąc za towar.

Skrupulatni funkcjonariusze od razu sprawdzili wylegitymowanego mężczyznę w policyjnym systemie. Jak się okazało, 47-letni mieszkaniec Woli Rębkowskiej pow. garwolińskiego był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Garwolinie. Miał on do odbycia karę 182 dni pozbawienia wolności.


Ponadto w trakcie przeszukania bagażu mężczyzny mundurowi znaleźli słuchawki, urządzenie Bluetooth i elektroniczną opaskę, które jak ustalili również pochodziły z kradzieży dokonanych tego samego dnia w innych sklepach. Ich łączną wartość oszacowano na kwotę blisko 530 złotych.

Zatrzymany trafił wprost do policyjnej celi. Śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 47-latkowi zarzuty kradzieży. Jeszcze tego samego dnia został przewieziony do Aresztu Śledczego, gdzie odbędzie wcześniej zasądzoną karę pozbawienia wolności.

Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku.

KPP Otwock

fot. arch. zdjęcie ilustracyjne

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWpadka na zachętę. Stołeczna policja szuka rekrutów wśród maturzystów
Następny artykułFrancuz staranował szlaban w Grzechotkach. Chciał dostać się do Rosji