Pędził autostradą blisko 200 km/h, a jego wyczyn zarejestrowali policjanci z nieoznakowanego radiowozu. Ta przejażdżka będzie miała swój finał w sądzie.
Było tuż przed godziną 9, w poniedziałek 22 sierpnia. Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie nieoznakowanym bmw patrolowali autostradę a4. Na wysokości Paszczyny zauważyli nissana. Już na pierwszy rzut oka było widać, że jego kierowca nie stosuje się do obowiązującego ograniczenia prędkości. To na autostradzie wynosi 140 km/h. Policjanci ruszyli za nim i rozpoczęli pomiar.
– Samochód jechał z prędkością 192 km/h – mówi podinsp. Waldemar Mytoś, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Dębicy.
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą siedzi 51-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Mężczyzna został przebadany alkomatem. Pierwsze badanie dało wynik 0,42 promila w wydychanym powietrzu. Po kilkunastu minutach badanie zostało powtórzone, a kierowca nissana wydmuchał już 0,63 promila.
– W tej sprawie będzie prowadzone postępowanie karne – dodaje naczelnik Mytkoś.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
Mieszkaniec powiatu rzeszowskiego stanie przed sądem. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku “zgłoś”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS