Portal salon24.pl podaje, że według raportu HRE w Polsce brakuje między 2,1 a 3,3 mln mieszkań. W ubiegłym roku wybudowano 220 tys. mieszkań, jednak to okazuje się, że to za mało.
We Włocławku odbyła się konferencja działaczy Lewicy dot. mieszkalnictwa w Polsce. Konferencję zorganizowano na budowie, która według polityków jest “wzorcowe”. Osiedle jest budowane z tanich prefabrykatów.
“Mieszkanie Prawem, a nie Towarem”
Lewica przedstawiła plan, by wypełnić konstytucyjny zapis dotyczący zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Zapowiedziano budowanie tanich mieszkań czynszowych na wynajem. – 60 proc. Polaków między 25 a 29 rokiem życia mieszka z rodzicami. Coraz mniej Polaków stać na kredyt, nie mówiąc o tym, żeby było było ich stać na to, by kupić mieszkania – wskazywał Włodzimierz Czarzasty. Polityk przedstawił postulat, aby mieszkania były budowane przez samorządy.
Z kolei, zdaniem poseł Joanny Scheuring-Wielgus, PiS okłamał Polaków, obiecując 1 mln mieszkań i dopłaty do kredytów. Tymczasem zapowiedzi nie zostały zrealizowane.
Lewica chce w latach 2025-2029 zrealizować narodowy program mieszkaniowy. Chodzi o wybudowanie 300 tys. mieszkań do taniego najmu, mieszkań komunalnych, czynszowych, których właścicielami są samorządy. Założeniem jest, aby co roku z budżetu przekazywać 20 mld zł na na budownictwo mieszkaniowe. “Takie te mieszkania nie podlegałyby prywatyzacji, a czynsze w nich będą stabilne i regulowane” – przekazali politycy Lewicy.
Państwowa Agencja Mieszkaniowa
Jednym z postulatów Lewicy jest powołanie Państwowej Agencji Mieszkaniowej. Instytucja miałaby odpowiadać za sytuację na rynku mieszkaniowym i pomoc dla samorządów. Do agencji przeniesiony byłby Bank Ziemi. Powołane byłyby także wojewódzkie spółki mieszkaniowe.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS