A A+ A++

NOWY TARG. Ponad 120 osób podpisało się pod sprzeciwem wobec budowy na Buflaku wieży radiokomunikacyjnej. – Ta sprawa jest poza naszymi właściwościami. Protest zostanie przeze mnie przekazany do operatora – mówi Grzegorz Watycha. Burmistrz dodaje, że obecne przepisy pozwalają tego rodzaju inwestorom na wiele. Bardzo wiele. Jednak mieszkańcy nie zamierzają się poddać.

O budowie masztu można było się dowiedzieć ze strony … Urzędu Miasta. – To nie należy do naszych właściwości, ale postarałem się, żeby obwieszczenie o samym zamiarze budowy masztu telefonii komórkowej dotarło do właścicieli terenów, którzy przez obowiązujące obecnie przepisy w zakresie wspierania cyfryzacji – mogliby zostać taką inwestycją zaskoczeni – tłumaczy burmistrz.

Było pewne, że budowa masztu będzie budziła kontrowersje – czy to przez kwestie promieniowania, czy zniszczenia przez konstrukcję walorów widokowych osiedla.

Sprzeciw mieszkańców

Zaprotestowali mieszkańcy Buflaka. Oto uzasadnienie ich sprzeciwu, które złożone zostało w ub. tygodniu w Urzędzie Miasta.

“Teren prywatny, na którym ma powstać wieża radiokomunikacyjna (działka nr 3518), znajduje się w otulinie Gorczańskiego Parku Narodowego, w jednej z najpiękniejszych dolinek gorczańskich na Buflaku, nad strumykiem b/nazwy (zlewnia potoku Kowaniec), w jego źródłowym obszarze. Ta dolinka, gdzie miałaby być zbudowana wieża o wys. 50 m (!), jest unikatowym siedliskiem fauny oraz flory – w wielu wypadkach są to zwierzęta i rośliny pod ochroną, objęte Naturą 2000 (występuje tu m.in. derkacz). Budowa samych tylko fundamentów takiej wieży telekomunikacyjnej niewątpliwie doprowadzi do zmiany stosunków wodnych w tym miejscu, a tym samym do zniszczenia tak cennego siedliska. Spowoduje również ucieczkę wód gruntowych (flisz karpacki), jak i zaburzy równowagę wodną na większym obszarze. Zaopatrzenie w wodę pitną osiedli Buflak, Klikuszówka, Niwa pochodzi z ujęć wód lokalnych i tej wody dla naszych gospodarstw zaczyna brakować. Spółka wodna, działająca na tym terenie, dostarcza wodę do aż ok. 500 budynków mieszkalnych.

Co więcej: do działki, na której ma być inwestycja, nie ma dojazdu z drogi publicznej, a sama nośność drogi jest ograniczona do 2,5 tony, więc nie może być mowy o rozjeżdżaniu jej ciężkim sprzętem budowlanym. Trudno nam zrozumieć, dlaczego taką inwestycję próbuje się projektować w miejscu tak cennym biologicznie i cywilizacyjnie. Mamy również pytanie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, czy ta inwestycja jest zgodna z ochroną krajobrazu oraz wartości kulturowych i przyrodniczych? Co z raportem oddziaływania na środowisko oraz decyzją środowiskową?

Mamy nadzieję, że Samorząd Miasta Nowy Targ, wraz z Radą Miasta oraz władze Starostwa Powiatowego pomogą nam – mieszkańcom Buflaka, jaki i turystom przyjeżdżającym tu na wakacje, miłośnikom gór wędrującym tą piękną dolinką w drodze na Łapsową Polanę i Turbacz – zachować wartości przyrodnicze i kulturowe naszej Małej Ojczyzny. My, mieszkańcy osiedla Buflak, liczymy na ekorozwój, propagowanie turystyki w Gorcach i z tym wiążemy swoją przyszłość. A podstawowym, niezbędnym i kluczowym elementem ku temu jest zachowanie walorów przyrodniczych i krajobrazowych okolicy, bez dewastacji, jaką niewątpliwie będzie budowa wieży telekomunikacyjnej.”

Protest mieszkańców osiedla Buflak w Nowym Targu, sprzeciwiających się budowie wieży radiokomunikacyjnej firmy Emitel podpisały 122 osoby.

“Zwrócę się do operatora, by zrezygnował z tej lokalizacji”

Poproszony o komentarz Grzegorz Watycha, dodaje: – Operator powinien brać pod uwagę akceptację społeczną. Ten protest zostanie przeze mnie przekazany do operatora, ale przepisy są takie, że nie inwestor nie musi nawet wykonywać raportu oddziaływania na środowisko. Wybrane przez nich miejsce to otulina Gorczańskiego Parku Narodowego i nawet GPN nie znalazł podstaw, by powiedzieć “nie”. Jest zastawiające, czy w otulinie taki maszt powinien być dopuszczony, bo nawet na budowę domków, czy bacówek nie ma zgody. Wieża widokowa była traktowana jako dominanta w terenie, a maszt – proszę bardzo.

Burmistrz tłumaczy, że obecnie jest duży nacisk na cyfryzację, likwidację “białych plam” jeśli chodzi o zasięg i dostęp do internetu. Współgra to z oczekiwaniami samych mieszkańców.

– Z tych rejonów miasta jest wiele głosów, że “zdalna szkoła” nie może zadziałać, bo jest słaby zasięg, słaby internet i nie wszędzie jest światłowód. Państwo daje preferencje dla rozbudowy systemu komunikacji. Sieci telefonii komórkowej mają od ustawodawcy “zielone światło”, by rozbudowywać infrastrukturę, by zapewnić niezawodność łączności i przesyłania informacji – zwłaszcza teraz, gdy wiele usług zostało przeniesionych do Internetu. Ze swojej strony – zwrócę się jeszcze raz do operatora, by jednak z tej lokalizacji zrezygnował – obiecuje burmistrz.

s/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHiszpania: 44-latek umieszczał kamery w damskich toaletach. Nagrał 71 tys. filmów
Następny artykułZmasowany cyberatak na węgierskie strony rządowe