„Nie dla wycinki Smoczego Parku” – z takim hasłem na transparentach pojawili się dziś na sesji Rady Miasta mieszkańcy ulic Ludowej, Harcerskiej, Obywatelskiej i Batorego. Przypomnijmy, miasto w porozumieniu z jednym z deweloperów, chce postawić w tamtym miejscu bloki mieszkalne.
Z tym pomysłem nie chcą się zgodzić mieszkańcy, którzy dziś otrzymali głos na sesji. Mówi jeden z przedstawiciel Przemysław Krupka.
Mam wrażenie, że w pierwszej kolejności sprzedawane są działki tylko i wyłącznie deweloperom. Mam na myśli działki na Czarkowie. Zastanawiamy się, jak to jest, że osiedle, które się powiększa, nikt w odpowiednim czasie się nie zastanowił, gdzie będzie szkoła.
Osiedle na Czarkowie jest ważne w kontekście dyskusji o Smoczym Parku. Na tamtejszym osiedlu ma powstać szkoła. Deweloper odstąpił więc miastu działkę pod budowę placówki, w zamian mógł jednak wybrać jedną z trzech miejskich działek Wybrał tę w pobliżu Smoczego Lasu.
Inna z przedstawicielek grupy protestujących – Anna Szlachetka – ma nadzieję, że miasto nie zgodzi się na budowę mieszkań i teren pozostawi bez zmian.
Mamy nadzieję, że prezydent przemyśli te nasze słowa, bo my nie chcemy krzywdy dla mieszkańców. Nie rozumiemy, dlaczego miasto wskazało te trzy działki kiedy wiadomo, ze ta działka jest zabiegana przez mieszkańców jako teren rekreacyjny. Dlaczego nie wskazano dwóch miejsc? Wiadomo, że deweloper wybrał tę najlepszą działkę w centrum miasta. Mam nadzieję, że pójdą po rozum do głowy i znajdą inne rozwiązanie.
Przypomnijmy, podczas dzisiejszej „Rozmowy na 96 FM” Fili Gryko, radny „Zielonej Razem” wspominał, ze miasto proponuje mieszkańcom kompromisowe rozwiązanie. Chodzi o pozostawienie części terenu zielonego. Punkt o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego i dyskusja radnych o Smoczym Lesie został dziś zdjęty z porządku obrad.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS