A A+ A++

Co środę o godz. 10 przed ełckim ratuszem zbiera się grupa ełczan, która nie zgadza się z obecnymi stawkami za śmieci. I co środę protestujący mieszkańcy czekają, aż wyjdzie do nich prezydent, aby z nimi porozmawiać. Tak się jednak nie dzieje. Ostatnio, protestujących ełczan przywitał kierownik od gospodarki odpadami — Paweł Górski. A to nie podoba się mieszkańcom.

Będziemy pamiętać przy wyborach, pan prezydent jak szczur się chowa po kątach, macie nas w głębokim poważaniu – to tylko niektóre z wypowiedzi, które padły podczas środowego spotkania.

Jak mówi miastu-gazecie.pl Joanna Zgódka „być może czas na powtórzenie dużego protestu” i dodaje — to wszystko jest już trochę zniechęcające, ale będziemy przychodzić co środę, nie odpuścimy. Chcieliśmy, żeby prezydent do nas wyszedł, wie przecież, że co środę tu jesteśmy, jakby chciał, to by znalazł dla nas czas. Nikt z radnych też się nie pofatygował, choć miał przybyć pan Ireneusz Dzienisiewicz. Jednak nie dotarł. Potem się wytłumaczył się ze swojej nieobecności.

O ten czas zapytaliśmy prezydenta Tomasza Andrukiewicza

— Jestem otwarty na dialog, rozmowy i spotkania z ełczanami — odpowiada nam prezydent. Zawsze wtedy, gdy jest to możliwe, spotykam się osobiście z przedstawicielami grupy seniorów. Wielokrotnie uczestniczyłem w różnych spotkaniach – przed ratuszem, czy zapraszając przedstawicieli seniorów na rozmowy do ratusza. Szereg obowiązków prezydenta Ełku nie pozwala mi za każdym razem na osobiste uczestniczenie w rozmowach. Wówczas na moją prośbę – jako moi pełnomocnicy są – zastępca prezydenta, naczelnik wydziału mienia komunalnego lub kierownik referatu gospodarki odpadami, czyli osoby, które realizują i nadzorują sprawy dotyczące odpadów. Udzielamy informacji, służymy radą i odpowiadamy na pytania. To w wyniku rozmów, także z seniorami, już w końcu czerwca złożyłem radzie miasta propozycje zmian, a w ślad za tym projekty uchwał, które odpowiadają na złożone postulaty — tłumaczy prezydent Ełku.

 Protestujący zarzucali także brak rzetelności w ankiecie, która w ostatnich dniach trafia do domów ełczan. Zabrakło w niej innych propozycji: radnego K. Wilocha oraz projektu obywatelskiego. Manifestantom nie podobają się też w projektach uchwał zniżki dla gospodarstw wieloosobowych. Ich zdaniem opłata za śmieci powinna być naliczana od osoby.

— Z uwagą wsłuchujemy się w postulaty formułowane w petycjach czy też obywatelskim projekcie uchwały, przedłożonym do rady miasta— mówi prezydent Andrukiewicz. To właśnie m.in. na wniosek seniorów, by Urząd Miasta Ełku przeprowadził ankietę, zorganizowaliśmy takie działania. W ostatnich dniach w ratuszu odbyły się także kolejne rozmowy na temat przedłożonego projektu obywatelskiego. Moi współpracownicy pomagają seniorom dokonać korekt do projektu ich uchwały oraz dbają o to, by w tym dokumencie nie było błędów prawnych — dodaje.

Najbliższa sesja, na której mają być poruszane kwestie śmieciowych stawek, ma odbyć się  dopiero w październiku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNagie zdjęcia w hicie TVN. Widzowie “Top Model” tylko na to czekali
Następny artykułSenat za ustawą rozszerzającą zwolnienia z podatku od spadków i darowizn