A A+ A++
Beznadziejna walka z odorem gnojowicy. ARiMR zasłania się… ochroną danych osobowych.

22 października napisaliśmy, że mieszkańcy mają dość wdychania smrodu z gnojowicy wylewanej na pola.
Poskarżyli się na dzikich szambelanów, którzy zanieczyszczają środowisko. Smród powstaje w silosach do składowania gnojowicy w Bychlewie. Zalewane są nią pola i zanieczyszczane wody w okolicach ul. Polnej, Jutrzkowickiej, Bychlewa i Jadwinina. Na fetor narzekają mieszkańcy Bugaju.

Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Rąkowski wskazał, że źródło smrodu znajduje się na terenie Gminy Pabianice i tam ratusz przekazał sprawę. Wyliczył także interwencje Straży Miejskiej związane z nielegalnym pozbywaniem się nieczystości. Podkreślił, że “nie ma jeszcze przepisów prawnych jasno regulujących działania organów w zakresie uciążliwości odorowych”.

Do problemu radni podeszli także na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Odrzucili skargę na prezydenta w tej kwestii. Jednocześnie poinformowano, że z ratusza poszło pismo do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z prośbą o przedstawienie  stanowiska na temat norm prawnych regulujących “tego typu działalność rolniczą”. ARiMR jednak odmówił udzielenia informacji, powołując się na ochronę danych osobowych. Po wskazaniu, że nie chodzi o dane osobowe, ARiMR ponownie odesłał z kwitkiem.

Urząd Miejski nie ma wciąż wiedzy na temat badań, o przeprowadzenie których wnosił do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł[Akt Prawny] w sprawie uchwalenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Lidzbark Warmiński
Następny artykułWstępny nabór dotyczący instalacji OZE