Niemal pięć tysięcy złotych stracili mieszkańcy naszego powiatu podczas transakcji internetowych. W ciągu dwóch dni poszkodowanych zostało pięć osób.
Epidemia koronawirusa spowodowała, że coraz więcej spraw załatwiamy w sieci. Kupujemy towary, usługi, opłacamy rachunki. Internet to wygodne narzędzie, dzięki któremu możemy ograniczyć kontakt z innymi osobami. Musimy jednak pamiętać, że sprawy związane z naszymi pieniędzmi musimy traktować szczególnie ostrożnie. Takiej ostrożności zabrakło pięciorgu mieszkańcom powiatu kętrzyńskiego, którzy na początku roku zostali ograbieni przez internetowych złodziei. Łupem oszustów padło niemal 5 tysięcy złotych.
We wtorek, 5 stycznia, okradziona została jedna z mieszkanek gminy Korsze. Poprzez internetowy komunikator została poproszona o pożyczenie pieniędzy przy użyciu kodów BLIK. Pokrzywdzona, przekonana o tym, że pomaga znajomej, przekazała oszustom 2 000 złotych.
– Okazało się, że komunikator jednej z kobiet został przechwycony przez przestępców. Nieświadoma znajoma dostała wiadomość z prośbą o pożyczenie pieniędzy przy użyciu kodów BLIK. Jak się później okazało, została oszukana – relacjonuje asp. Ewelina Piaścik, rzecznik Komendanta Powiatowego Policji w Kętrzynie.
Policjantka dodaje, że tego samego dnia do kętrzyńskiej komendy dotarło również zgłoszenie o od mieszkanki gminy Kętrzyn, która w sieci zamieściła ogłoszenie o sprzedaży biżuterii. Skontaktował się z nią potencjalny kupiec, który w trakcie konwersacji poprosił aby sprzedająca wystawiła przedmiot „za pobraniem”, kliknęła w wysłany do niej link, a tam podała dane swojej karty płatniczej.
– Niestety, pokrzywdzona na fałszywej stronie wpisała numer karty oraz wszystkie swoje dane. Po chwili kobieta zorientował się, że padła ofiarą oszusta, ponieważ z jej konta zniknęło blisko 450 złotych – dodaje Ewelina Piaścik.
Do kolejnych, trzech podobnych oszustw, doszło dzień później. W pierwszym przypadku jeden z mieszkańców Kętrzyna wystawił w internecie kurtkę na sprzedaż. Oszust wyłudził od niego dane autoryzacji karty i z konta pokrzywdzonego ubyło 468 złotych. W drugim przypadku kobieta, która wystawiła na sprzedaż torebkę damską, padła ofiarą oszusta, który zabrał z jej konta blisko 500 złotych. Z konta trzeciego z pokrzywdzonych ubyło niemal 1 500 złotych.
– Mężczyzna wystawił na sprzedaż buty. Gdy pojawił się potencjalny kupiec i w tym przypadku również oszust, tak poprowadził konwersację, że wyłudził od sprzedającego numer karty z której dokonał przelewu – relacjonuje rzeczniczka.
Policjantka po raz kolejny apeluje też o ostrożność. Zaznacza, żeby pamiętać o tym, że z za nim przekażemy komukolwiek kod BLIK czy inne dane dotyczące naszych finansów, musimy upewnić się, że nie kryje się za tym próba oszustwa. rm
Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z Polsko-Amerykańską Komisją Fulbrighta „Media bliżej ludzi”, finansowanego ze środków Departamentu Stanu USA.
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pexels
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS