Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Poznania? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Czwartek południe, uniwersytecki szpital przy Polnej na poznańskich Jeżycach. Pod bramę największej porodówki w kraju (ok. 6,5 tys. porodów rocznie) podjeżdża auto z lawetą i plakatem z zakrwawionymi płodami. Z głośników słychać komunikat o zabijaniu dzieci przez tutejszych lekarzy.
Interweniują ochrona szpitala i przechodnie. Proszą, by auto odjechało spod lecznicy. Samochód odjeżdża i zaczyna krążyć wokół szpitala, a potem po okolicznych ulicach. Film ze zdarzenia nagrała jedna z mieszkanek Jeżyc. W sieci umieściła go Anna Wachowska-Kucharska, miejska działaczka: – Kobietom po ciężkich zabiegach, po porodach, które przebywają w szpitalu, prawicowa fundacja znów odbiera godność i spokój. Ten spokój odbiera też miedzkańcom okoliczny domów – opowiada.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS