A A+ A++

W pierwszej połowie 2025 r. projekt planu zostanie przesłany burmistrzowi Mariuszowi Piotrkowskiemu celem wydania opinii. Należy pamiętać, że opinia w przeciwieństwie do uzgodnienia nie jest wiążąca, natomiast udział społeczeństwa, w tym mieszkańców gminy Szubin, nastąpi na etapie konsultacji społecznych. Nastąpi to nie wcześniej niż wiosną 2025 r.

Mieszkańcy dziewięciu szubińskich wsi będą walczyć do upadłego o wydanie zakazu budowy wiatraków w pobliżu ich posesji.
Radny szubińskiej Rady Miejskiej Roman Danielewski 21 czer-wca wystąpił do burmistrza z interpelacją. Pisze: Zgodnie z […] ustawy z 20 maja 2016 roku o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych burmistrz powinien wydać opinię o projekcie planu miejscowego północno-zachodniej części Żnina. W związku z tym proszę o odpowiedź, czy pan burmistrz wydał wspomnianą opinię lub jaką opinię zamierza wydać
w ww. sprawie.
REAKCJA BURMISTRZA
Mariusz Piotrkowski zareagował bardzo szybko. Poinformował autora interpelacji jak wygląda stan rozmów z sąsiadami na dzisiaj. Zgodnie z życzeniem protestujących mieszkańców Retkowa, Koraczewka, Ciężkowa, Wrzosów, Chraplewa, Smarzykowa, Dąbrówki Słupskiej, Królikowa i Wąsosza, którzy czują się mocno zagrożeni ewentualną bliskością turbin wiatrowych, burmistrz wystosował do włodarza Żnina pismo. Poprosił o odsunięcie ich lokalizacji w miejscowym planie zagospodarowania na tyle skutecznie, żeby nie zagrażały mieszkańcom szubińskiej gminy i jej środowisku.
Odpowiadając na interpelację burmistrz Piotrkowski pisze: Proces powstawania projektu planu miejscowego jest ściśle sformalizowany i każdy następny etap tworzenia dokumentu planistycznego nie może się rozpocząć bez zakończenia poprzedniego etapu. […] Włodarz gminy, na której terenie planuje się umiejscowienie elektrowni wiatrowych zobowiązany jest przedstawić do opinii projekt planu miejscowego. […] Do dnia dzisiejszego […] nie wpłynął takowy wniosek w związku z czym informuję, że […] nie wydałem żadnej opinii.
Zadaliśmy kilka pytań związanych z tym tematem włodarzowi Żnina Łukaszowi Kwiatkowskiemu. To ich treść: Czy projekt planu miejscowego zagospodarowania północno-zachodniej części gminy jest już gotowy, bądź kiedy będzie gotowy? Czy prośba burmistrza Szubina została zaopiniowana? Jeżeli tak, to w jakim zakresie? Kiedy plan będzie poddany pod ocenę szubińskich samorządowców?
Jak się okazuje prace nad żnińskim planem są we wstępnej fazie, czyli tak naprawdę w powijakach. Łukasz Kwiatkowski mówi: – Zgodnie z harmonogramem do umowy zawartej z zespołem urbanistycznym, na jesieni tego roku będzie przygotowana koncepcja planu, która zostanie przedstawiona radnym Rady Miejskiej oraz sołtysom miejscowości objętych planem miejscowym. Następnie po wniesieniu ewentualnych poprawek do projektu planu zostanie poddany uzgadnianiu i opiniowaniu przez właściwe organy. Kolejnym etapem będzie uzyskanie zgody na przeznaczenie gruntów rolnych na cele nierolnicze. Dopiero po wykonaniu tych czynności projekt planu miejscowego zostanie poddany konsultacjom społecznym. Najwcześniej może to nastąpić wiosną 2025 roku. Aktualnie sporządzane są ekofizjograficzne, środowiskowe, akustyczne, krajobrazowe opracowania i badania ornitologiczne. Wtedy przedstawione zostaną władzom i biorąc pod uwagę stanowisko burmistrza nastąpi odniesienie się do pisma włodarza Szubina. Prawdopodobnie pod koniec roku. W pierwszej połowie 2025 r. projekt planu zostanie przesłany burmistrzowi Mariuszowi Piotrkowskiemu celem wydania opinii. Należy pamiętać, że opinia w przeciwieństwie do uzgodnienia nie jest wiążąca, natomiast  udział społeczeństwa, w tym mieszkańców gminy Szubin nastąpi na etapie konsultacji społecznych. Nastąpi to nie wcześniej niż wiosną 2025 r.
REAKCJA MIESZKAŃCÓW
Szubinianie zagrożeni bliskością turbin mają wyrobione zdanie na temat farm wiatrowych w pobliżu ich domostw. Podczas czerwcowego spotkania, na którym wyłożono do wglądu projekt Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego. tym razem szubińskiej gminy. między innymi padły takie słowa:
– Jakimś kukułczym jajkiem jest wrzucenie w tym roku wiatraków na podstawie tego, że w sąsiednich gminach są wiatraki. Mieszkam w granicach dwóch kilometrów od granicy z gminą Żnin i czuję wiatrak. Kiedyś ludzie tam mieszkający nawet nie byli świadomi skutków postawienia wiatraka. Nie wiedzieli jak długo będzie stał i jak oddziaływał na środowisko. Teraz się buntują. Chcecie, żebyśmy się godzili na taki układ. My nie chcemy wiatraków na swoim terenie. Ja wiem, że to jest interes dla gminy i może dla poszczególnych mieszkańców – mówiła podczas pierwszego spotkania w Urzędzie Miejskim Wioletta Nowaczewska z Retkowa.
Chodzi o to, że i szubińscy radni muszą na ten temat debatować, a ludzie nie są pewni ich decyzji. Petycje w tejże sprawie podpisały czterysta dwie żywotnie zainteresowane wiatrakami osoby. Oto jej część: Przez ostatnie lata obserwujemy bardzo szybki rozwój innych alternatywnych i zarazem ekologicznych źródeł wytwarzania energii, które nie budzą tak wiele emocji, jak planowane elektrownie wiatrowe, co więcej, ich działanie jest znacząco mniejsze, a co również ważne wiążą się one ze znacznie mniejszym, negatywnym wpływem na krajobraz, który jest dobrem wspólnym. Jednocześnie wnosimy o wprowadzenie zakazu lokalizacji ferm przemysłowych […], biogazowni […] itp. w celu ochrony krajobrazu oraz ekologicznego kierunku rozwoju gminy.
Podczas czerwcowego spotkania w sali miejskiego urzędu był obecny tylko jeden rajca. To właśnie autor interpelacji Roman Danielewski, który nie jest zwolennikiem budowy wiatrowych farm. Jego słowa mówią same za siebie: – To rzeczywiście rada podejmuje konkretną uchwałę. Jeżeli ma wziąć pod uwagę państwa głosy, to myślę, że kilku radnych powinno być na tym spotkaniu. Jak to wygląda widzicie sami. Moim zdaniem powinno dojść do poważnej dyskusji na temat odnawialnych źródeł energii.
PRZYSZŁOŚĆ ZAGROŻONA?
I doszło 18 czerwca, a na spotkaniu w Szubińskim Domu Kultury obecni byli burmistrz Piotrkowski, radni, mieszkańcy oraz potencjalni inwestorzy tzn. przedstawiciele firm Sevivon z Gdańska oraz Farma Wiatrowa KSŻ z siedzibą w Warszawie. Miało na celu bardziej szczegółowe zapoznanie się z tematyką związaną z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, oczywiście pod kątem odnawialnych źródeł energii. Ten fragment wypowiedzi włodarza Szubina wydaje się jasno formułować procedurę, która może doprowadzić lub nie do budowy farmy wiatrakowej, ale już na terenie szubińskiej gminy.

…Aby powstała energia z wiatru przy pomocy turbiny wiatrowej, musi wcześniej powstać plan zagospodarowania przestrzennego albo ogólny plan zagospodarowania gminy. To właśnie ten ogólny plan zagospodarowania gminy stał się obowiązkiem nałożonym na wszystkie gminy w Polsce stosowną ustawą. (…) Chciałbym na najbliższej sesji Rady Miejskiej wywołać uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia takiego planu. I tu trzeba podkreślić, że dopiero ta uchwała upoważni urząd gminy do tego, aby móc zacząć cokolwiek procedować. Obecnie takiej uchwały nie mamy, więc w praktyce nie możemy zdziałać nic. Mariusz Piotrkowski poinformował uczestników spotkania, że obecnie żadna turbina na obszarze gminy nie powstanie. Brakuje przecież niezbędnych dokumentów planistycznych. To co się aktualnie dzieje jest częścią kilkuletniego procesu w celu wypracowania końcowej decyzji.

Samorządowców i mieszkańców czeka zatem gorący okres.
Cezary Kucharski


Przedstawiciele firmy Sevivon z Gdańska wskazali obszary, gdzie może postawić minimum sześć, a maksimum osiem turbin wiatrowych. To obręby miejscowości Słupy, Wrzosy oraz Chraplewo.
Przedstawiciel Farmy Wiatrowej KSŻ z siedzibą w Warszawie chciałby zlokalizować wiatraki w Retkowie przy granicach z Górkami Dąbskimi w gminie Kcynia oraz Brzyskorzystwią w żnińskiej gminie. Drugi obszar znajduje się na granicy miejscowości Królikowo i Chraplewo. Trzecia opcja to lokalizacja w Ciężkowie przy granicy z Wrzosami.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIle ludzi będzie na świecie za 50 lat? ONZ wie, co nas czeka
Następny artykuł“Откажитесь от идеи похудения”: нутрициолог объяснила, как распознать расстройство пищевого поведения