A A+ A++

43,50 zł – tyle dopłaca Kalisz do jednego wypożyczenia roweru miejskiego. Więcej dokładają jedynie w Tarnowie i Piotrkowie Trybunalskim. Kaliscy urzędnicy zastanawiają się więc, czy – śladem Poznania i innych dużych miast – w ogóle nie wycofać się z rowerów miejskich.

Kaliski Rower Miejski i Ostrowski Rower Miejski obsługuje firma Nextbike. Oba miasta dopłacają do utrzymania stacji, rowerów i ich obsługi.

W Kaliszu program zaczął się w 2017 roku. Na początku było 105 rowerów i 12 stacji. Rowery cieszyły się dużym zainteresowaniem. Ogłoszono sukces: 35 tys. wypożyczeń przez 3,4 tys. użytkowników.  W 2018 roku było już 30 stacji i 283 rowery. Liczba użytkowników wzrosła do 10 tys., a wypożyczeń do 128 tys. W 2019 roku, przy tej samej liczbie rowerów i stacji, było już 15 tys. użytkowników, ale mniejsza liczba wypożyczeń do 118 tys. (nie wszystkie stacje działały cały sezon). Pandemia opóźniła start roweru miejskiego w 2020 roku. Liczba wypożyczeń drastycznie spadła – do 52 tys. W 2021 roku władze miasta podpisały z Nextbike umowę już tylko na rok. Zmniejszono liczbę stacji do 18, a rowerów do 168. W tym roku jest 17 stacji i 168 rowerów. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodatki na auta spalinowe w kamieniach milowych. Jednoznaczna deklaracja Morawieckiego
Następny artykułGdyby dyrektywa obowiązywała w Baku, Mercedesowi groziłaby dyskwalifikacja