Widzę, jak się męczy, jak zaczyna dostrzegać swoje ograniczenia, kiedy nie może podbiec czy pojechać szybciej rowerem. Jego mięśnie będą coraz słabsze, aż przestaną pracować – mówi Elżbieta Grela, matka trzyletniego Jasia. W Polsce nie ma lekarstwa na jego chorobę. Szansą jest nowa terapia w USA, przeszkodą jej gigantyczny koszt.
Trzyletni Jaś jest drugim dzieckiem Elżbiety i Artura Grelów. Jak mówi jego mama, od urodzenia rozwijał się wolniej niż starsza o dwa lata siostra Ola.
– Uważałam, że może tak po prostu jest, że dam mu czas, że może tak ma być. Ale gdy miał 15 miesięcy i nie chodził, zaczęłam się zastanawiać dlaczego. Zwróciłam się po pomoc do neurologa i fizjoterapeuty. Zaczęłam też sprawdzać w sieci co to może być – wspomina Elżbieta Grela.
W internecie znalazła informacje o dystrofii mięśniowej Duchenne’a. Objawy jakie miał Jaś pasowały do choroby.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS