A A+ A++

Pracownicy zielonogórskiego urzędu miasta od grudnia 2022 r. cieszyli się skróconymi godzinami pracy – przychodzili do biur godzinę później. Ośmiogodzinny tryb przywrócił właśnie nowy prezydent Marcin Pabierowski.

Z przywileju przez ponad 17 miesięcy korzystali pracownicy niemal wszystkich wydziałów i komórek urzędu miasta. Nie otrzymali go jedynie zatrudnieni w wiecznie obleganym wydziale komunikacji oraz w zespołach od obsługi miejskiego monitoringu i płatnych parkingów. Oni pracowali po staremu, reszta zaczynała urzędować od godz. 8.30.

Godziny pracy pod koniec 2022 r. skrócił Janusz Kubicki, ówczesny a przegrany w ostatnich wyborach prezydent Zielonej Góry. Decyzję tłumaczył potrzebą zmniejszenia zużycia prądu. Papier na to miał, bo rząd PiS rzeczywiście zobligował wtedy samorządy do redukcji zużycia energii elektrycznej o 10 proc.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Jestem zdecydowanie przeceniany”. Kaczyński odpowiada Tuskowi
Następny artykułBarnard zwycięża podczas przerywanego sprintu