Angelika Ollik – 2024-11-04 12:47:33
Wizyta miała związek z zapowiadaną podwyżką tzw. opłaty śmieciowej.
zapoznać się z jego funkcjonowaniem.
O problemach, bolączkach i potrzebach spółki opowiadał rajcom Mateusz Grudzina, kierownik ZZO w Nowym Dworze, a tych, jak wskazywał, jest dosyć sporo. Między innymi zakład wciąż czeka na odpowiednie pozwolenia, aby uruchomić nowy PSZOK czy linię RDF. Kilka milionów trzeba będzie też wygospodarować na budowę kolejnych hektarów kwatery do składowania odpadów. – Bez kwatery koszty nieporównywalnie większe, także już działamy żeby nie przegapić tego momentu wybudowania nowej i zrekultywowania tej, żebyśmy mogli na kilkadziesiąt lat mieć znowu spokój – podkreśla Grudzina.
Śmieci i woda w jednej deklaracji?
Radni z kolei dopytywali m.in. o kwestie sortowania śmieci, budowy spalarni czy wywozu balastu. Zastanawiano się również nad sposobami na uszczelnienie sytemu poboru opłat od mieszkańców. Tutaj pewien pomysł mają przedstawiciele ratusza. – Nie wiem czy zdążymy teraz z nowym przetargiem, ale będziemy próbowali alternatywnie opracować system, bo wtedy nie będzie problemu, że mamy 34 tys. deklaracji, 38 tys. mieszkańców według GUS-u, według mnie ponad 40 tys. i gdzieś nam przepada kilka tysięcy mieszkańców. Jeżeli np. facet ma mieszkanie i je wynajmuje, robi jedną deklarację śmieciową, a mieszka tam 5 osób, to jak to kontrolować? Do domu nie wejdziemy, a po zużyciu wody będziemy wiedzieli, bo człowiek zużywa konkretną ilość, byłoby łatwiej – zapowiada burmistrz Chojnic, Arseniusz Finster.
Podwyżki od morza aż do Tatr
Co natomiast z kwestią podwyżki za tzw. opłatę śmieciową? – Zmiany stawek obserwuję w całej Polsce, tak naprawdę podwyżki są od morza aż do Tatr, ostatnio w Miastku na 42 zł, w Grudziądzu podwyżka, Wałcz na 40 zł. Także stawki takie jak Chojnicach to już się raczej nie zdarzają – mówi kierownik ZZO w Nowym Dworze. Władze spółki chcą iść także w kierunku ograniczania ilości odpadów i myślą nad otwarciem tzw. Punktu Przygotowania do Ponownego Użycia przy PSZOK-u. – Chodzi o taką zasadę, że ktoś przywiezie np. uszkodzoną delikatnie wersalkę czy kanapę, a my ją naprawimy i oddamy już nie jako odpad. Takie zadania są bardziej wskazane niż te nasze sortowania, one w hierarchii postępowania z odpadami są na samym szczycie, bo chodzi o zapobieganie powstawaniu odpadów – tłumaczy Grudzina.
Radni udali się również na spotkanie z prezesem zarządu spółki Markiem Jankowskim, natomiast ostateczna decyzja w sprawie podwyżki za opłatę śmieciową zapadnie na sesji Rady Miejskiej w Chojnicach 18 listopada.
Przeczytaj także:
Podobne tematy:
Najnowsze:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS