Podziel się na Facebooku
Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze
Po szaleństwach sylwestrowej nocy, kiedy szum emocji opadł, a organizm nieco odpoczął członkowie Klubu Sportowego Morsy Skwierzyna tradycyjnie powitali Nowy Rok 2021 kąpielą w wodzie. Okazało się, że na taki sam pomysł wpadli Morsy z Gorzowa Wlkp. i Helu!
Lubuskie Las Vegas – tak się od pewnego czasu mówi o wiosce Popowo w gminie Bledzew, w powiecie międzyrzeckim …
… więcej zdjęć
… zobacz film
Jezioro „Cisie” koło Bledzewa od jakiegoś czasu jest bazą wypadową Klubu Sportowego Morsy Skwierzyna. Sam dojazd z Międzyrzecza nie jest jakoś uciążliwy. Chodzi mi o „Lubuskie Las Vegas”, czyli najbardziej rozświetloną wieczorową porą miejscowość Popowo Lubuskie. Na całe szczęście umówiliśmy się na pierwsze noworoczne moczenie w wodzie jeszcze przed zapadnięciem zmroku. Przejazd Popowem w dzień niewiele chyba różni się od przejazdu innymi małymi miejscowościami. No, poza jednym uciążliwym fragmentem drogi. Tzw. „kocie łby”, czyli wyboista kamienna droga przez tę miejscowość musi być utrapieniem dla jej mieszkańców i wielu przyjezdnych, którzy udają się do innych miejscowości. Ale może to sprawia, że miejscowość od godzin wieczornych jest po prostu zatłoczona. Uff, święta szybko miną i powróci normalność komunikacyjna i niezapomniane wrażenia wizualne.
Po skręceniu z Bledzewa trzeba jechać leśną drogą pełną dziur, więc trzeba mocno zwolnić i jechać zygzakiem, omijając dziury. W pewnym momencie oczom ukazuje się piękne jezioro.
Przyjechałem nieco wcześniej, z obawy, że będą korki we wspomnianym już wyżej Popowie. A tu niespodzianka. Przy ognisku grzały się Morsy z Gorzowa Wlkp. i Helu. Wspomnieli, że przed nimi byli jeszcze inni, którzy też się kąpali w tym jeziorze.
Nasz grupa po dotarciu na wyznaczone miejsce (każdy przyjechał indywidualnie) i rozłożeniu torb i sprzętu tradycyjnie rozpoczęła krótką rozgrzewkę. Jak się okazało była też mała grupa mieszkańców Międzyrzecza.
Bieg leśną drogą i duktem w ramach rozgrzewki musi być, aby organizm przygotować do wejścia do chłodnej wody.
Temperatura wody miała plus 3oC. Rano brzeg jeziora był nieco oblodzony. Pierwsze wejście w tym roku było nad wyraz udane. Przy muzyce tanecznej lecącej z głośnika, można śmiało stwierdzić, że wchodziliśmy do wody tanecznym krokiem. Grupa ok. 20 osób, w tym połowa pań świetnie się bawiła. Życzono sobie zdrowia, zimowej aktywności na świeżym powietrzu, powrotu do normalności. Nie często to się zdarza, ale pierwszą kąpiel w tym roku uczczona została kropelką szampana.
Po kąpieli każdy szybko się przebiera w ciepłe ubrania. Humory dalej popisywały. Zauważyłem nowy gadżet. Plastikowa deska ogrodowa świetnie nadajecie do przebierania. Stojąc na niej nie marzną stopy. Jest lekka, wygodna do transportu i tania.
Chwilę porozmawiałem jeszcze z gośćmi z Gorzowa Wlkp. i Helu. Poleciłem odwiedzenie w drodze powrotnej „Lubuskiego Las Vegas”. „Właśnie czekamy, aż zapadnie zmrok i jedziemy podziwiać tę małą miejscowość”.
Zrobiłem pamiątkową fotkę pożegnałem się i czas wracać do Międzyrzecza, bo zapadał już zmrok. Pierwsze domy w Bledzewie również pięknie się prezentują świąteczną oprawą świetlną. W Popowie już nieco zatłoczonym przejazd nie stanowił problemu, ale do samej miejscowości już zaczęły tworzyć się korki. Dalsza część trasy upłynęła miło – muzyka z CD i nagrzane auto. Pod względem świątecznego wystroju Międzyrzecz prezentuje się na tle Popowa Lubuskiego raczej słabo.
FOTORELACJA
kliknij na zdjęciu aby powiększyć /zdjęcia: Zdzisław Musiał/
Życzę czytelnikom, aby ten rok 2021 był lepszy niż poprzedni.
Z morsowym pozdrowieniem
Zdzisław Musiał
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS